Choć to tylko mecz sparingowy, to takiego obrotu spraw nie spodziewał się chyba nikt. Enea Falubaz Zielona góra napędził Fogo Unii Leszno sporego strachu. Co prawda to dopiero faza testów sprzętu i wjechania się w sezon, ale nie zmienia to faktu, że sparing leszczynian z Falubazem przyniósł kilka nieoczekiwanych rezultatów biegowych. Męczarnie z juniorem Kibice zgromadzeni w czwartkowe popołudnie na stadionie im. Alfreda Smoczyka (a było ich ok. 500) przecierali oczy ze zdumienia oglądając siódmy wyścig dnia. Rasmus Jensen nie dostarczył kibicom żadnej rozrywki i szybko uciekł do przodu. Za to Michał Curzytek po starcie był drugi. Młodzieżowiec Falubazu przez cztery okrążenia dzielnie bronił się przed atakami... Janusza Kołodzieja oraz Bartosza Smektały. Sił wystarczyło na trzy okrążenia, bo najpierw Curzytka atakiem przy krawężniku minął Janusz Kołodziej, a na ostatnim łuku w jego ślady poszedł Bartosz Smektała. Fani za to widowisko nagrodzili zawodników gromkimi brawami. Zresztą mniejsze lub większe wpadki zaliczali liderzy obu drużyn. Wyjątkiem był Krzysztof Buczkowski, który tego dnia wyglądał naprawdę solidnie. Odmieniony Buczkowski Podczas sparingowego meczu dwa dni temu w Zielonej Górze, Krzysztof Buczkowski spisał się źle. Jego zdobycz punktowa mówiąc delikatnie - nie powalała na kolana. Tym bardziej zważając na skład, jakim Unia przyjechała do Zielonej Góry. Dziś Krzysztof Buczkowski imponował szybkością na trasie i nawet po przegranym starcie był w stanie nawiązać walkę z rywalami. Ozdoba dnia Ozdobą meczu sparingowego pomiędzy Unią i Falubazem był pojedynek Przemysława Pawlickiego z Januszem Kołodziejem i Bartoszem Smektałą. Żużlowiec Falubazu wygrał start, ale już na pierwszym okrążeniu stracił prowadzenie na rzecz Bartosza Smektały. W walkę tej dwójki włączył się jeszcze Janusz Kołodziej, który już na pierwszym łuku drugiego okrążenia był na prowadzeniu. Kołodziej i Pawlicki kilkukrotnie wymieniali się pozycjami na torze. Ostatecznie o przysłowiowy błysk szprychy zwyciężył Kołodziej. Zresztą kapitalnych wyścigów było więcej. Praktycznie w każdym biegu kibice mieli okazję zobaczyć mijankę. Jeśli ten trend zostanie utrzymany, to fani już mogą ostrzyć sobie apetyt na niedzielny memoriał Alfreda Smoczyka oraz spotkania PGE Ekstraligi. FOGO UNIA LESZNO 50 ENEA FALUBAZ ZIELONA GÓRA 40 FOGO Unii Leszno 9. Bartosz Smektała 9+2 (2, 1*, 1, 3, 2*) 10. Janusz Kołodziej 12+1 (1*, 2, 3, 3, 3) 11. Antoni Mencel 1 (1, 0, -, -) 12. Grzegorz Zengota 10 (3, 1, 3, 0, 3) 13. Chris Holder 7 (1, 3, 3, 0) 14. Hubert Jabłoński 3 (1, 2, 0) 15. Damian Ratajczak 7+1 (3, 0, 2, 2*) 16. Maksym Borowiak 1 (1) 17. Nazar Parnicki 0 (0) ENEA Falubaz Zielona Góra 1. Przemysław Pawlicki 8+1 (3, 2, 2, 1*) 2. Luke Becker 5+1 (0, 1*, 0, 3, 1) 3. Rohan Tungate 5+2 (d, 2*, 1*, 2) 4. Krzysztof Buczkowski 10 (3, 3, 2, 2) 5. Rasmus Jensen 8+1 (2, 3, 2, 1*) 6. Dawid Rempała 1 (d, -, 0, 1) 7. Michał Curzytek 3 (2, 0, 1, u) 8. Fabian Ragus 0 (0, 0) Bieg po biegu: 1. Pawlicki, Smektała, Mencel, Tungate (d) 3:3 2. Ratajczak, Curzytek, Jabłoński, Rempała (d) 4:2 (7:5) 3. Zengota, Jensen, Holder, Becker 4:2 (11:7) 4. Buczkowski, Jabłoński, Kołodziej, Ragus 3:3 (14:10) 5. Buczkowski, Tungate, Zengota, Mencel 1:5 (15:15) 6. Holder, Pawlicki, Becker, Ratajczak 3:3 (18:18) 7. Jensen, Kołodziej, Smektała, Curzytek 3:3 (21:21) 8. Holder, Buczkowski, Tungate, Jabłoński 3:3 (24:24) 9. Kołodziej, Pawlicki, Smektała, Becker 4:2 (28:26) 10. Zengota, Jensen, Borowiak, Rempała 4:2 (32:28) 11. Smektała, Buczkowski, Pawlicki, Zengota 3:3 (35:31) 12. Becker, Ratajczak, Curzytek, Parnicki 2:4 (37:35) 13. Kołodziej, Tungatem Jensen, Holder 3:3 (40:38) 14. Zengota, Ratajczak, Rempała, Ragus 5:1 (45:39) 15. Kołodziej, Smektała, Becker, Curzytek (u) 5:1 (50:40)