"Odczepcie się od nas". To koniec przyjaźni
Prezes Metalika Recycling Kolejarza Rawicz, Sławomir Knop, ponownie jeńców nie bierze! Tym razem jeden z najbardziej kontrowersyjnych prezesów mocno wypowiedział się na temat sąsiedzkiej drużyny, Fogo Unii Leszno. – Nie chce mi się nawet tego komentować. Jak oni skupiają się na takich bzdurach, to w tym klubie już naprawdę jest coraz gorzej – mówi gorzko prezes rawickiej drużyny.
Ośrodki z Rawicza i Leszna dość długo żyły w bardzo dobrych relacjach. W pewnym momencie było nawet tak, że drużyna z Rawicza była drużyną rezerw ekstraligowej Unii. O miłości teraz nie ma już jednak mowy. Kluby rozdzieliły się i poszły w swoją stronę. Rozwód okazał się jednak nie być bezproblemowy.
Od momentu podziału i przejęcia klubu z Rawicza przez Sławomira Knopa relacje widocznie się pogorszyły. Teraz mamy kolejną odsłonę bitki pomiędzy klubami. Prezes Kolejarza Rawicz w rozmowie z Tygodnikiem Żużlowym mówił o sprawie długów, jakie Kolejarz ma mieć wobec leszczyńskiej Unii. - Nie chce mi się nawet tego komentować. Jak oni skupiają się na takich bzdurach, to w tym klubie już naprawdę jest coraz gorzej. Zamiast skład budować to wytykają mi jakieś długi? - pytał Knop w rozmowie z tygodnikiem.
Kolejarz nie zapłacił Unii za bilety
Prezes rawickiego klubu wyjaśnił, dlaczego Kolejarz miał dług wobec Unii. - Chodzi o fakturę za bilety na dwa pierwsze mecze Unii w tym sezonie. Wybrało się parę osób z Kolejarza, żeby zobaczyć jak oni tam sobie radzą. I jak nigdy nie miałem faktury, to teraz klub z Leszna wysłał mi fakturę, żebym zapłacił za te bilety. To jest 1200 złotych. I Igielski z Unii nasmarował takie pismo do tych, co licencję dają, żeby nam odebrali, bo ja im wiszę za bilety pieniądze. Tu nie chodzi nawet o te 1200 złotych, tylko ja nawet nie wiedziałem, że oni mi taką fakturę wystawili! - burzy się Knop na łamach Tygodnika Żużlowego.
Prezes rawickiego klubu zaznaczył, że dług został uregulowany. - Ja już zapłaciłem. Od razu przelałem i niech się od nas odczepią - stwierdził mocno Knop. Takie postawienie sprawy można odebrać wprost jako koniec przyjaźni pomiędzy tymi ośrodkami. - Przyjaźni? Tak się traktuje klub ze swojej okolicy? Ale jak ma się takich ludzi jak Unia, to wszystkiego można się spodziewać. Kibice im podziękują. Bo zawodnicy już dziękują i uciekają. Szkoda, bo tyle serca oddałem temu klubowi i finansowo też mu pomagałem. Ale to już koniec. Na pewno po czymś takim nie będę tego klubu wspierał - podsumował temat Sławomir Knop, prezes Metalika Recycling Kolejarza Rawicz.
Zobacz także:
