Inter Miami potrzebuje Lionela Messiego. Po 16 ligowych meczach drużyna zamyka tabelę Konferencji Wschodniej z zaledwie 15 punktami w dorobku. Na koncie ma aż 11 porażek. Przed paroma dniami pożegnała Phila Neville'a, który pełnił rolę pierwszego szkoleniowca. Ogłoszony w środę angaż Messiego ma być początkiem renesansu ekipy z Florydy. Argentyński gwiazdor raczej nie będzie potrzebował dużo czasu na aklimatyzację, bo wygląda na to, że w Miami już teraz czuje się jak u siebie. Jak informują amerykańskie media, zawodnik zażądał właśnie sprowadzenia do zespołu Angela Di Marii i Leandro Paredesa. Burza po komunikacie Barcelony ws. Messiego. "Niepotrzebne i lekceważące" Obaj są partnerami 35-latka w drużynie narodowej, a prywatnie - jego dobrymi przyjaciółmi. Ich kontrakty z Juventusem Turyn wygasają tego lata. Są otwarci na propozycje, zwłaszcza te z gatunku "nie do odrzucenia". Messi może sprowadzić do Miami kolonię przyjaciół. Kandydat na trenera? Też dobry znajomy Jeśli wszystko potoczy się po myśli Messiego, niebawem może mieć obok siebie liczną grupę dobrych znajomych. Jak informuje Gastona Edul z TyC Sports, Inter za moment rozpocznie kluczową fazę rozmów w sprawie pozyskania Sergio Busquetsa, Jordiego Alby i Luisa Suareza. Władze klubu z Miami rozumieją, że im więcej zachcianek Messiego zostanie zrealizowanych, tym więcej będzie on w stanie pokazać na murawie. Plan jest taki, by otoczyć go piłkarzami, z którymi ma doskonałe relacje również poza boiskiem. A na placu gry rozumie się z nimi bez słów. Kibice Barcelony zdezorientowani. Messi zapowiada powrót: "Kocham ten klub" Wiele wskazuje również na to, że nowym trenerem Interu zostanie ceniony przez kapitana mistrzów świata Gerardo "Tata" Martino. Z Messim współpracował do tej pory dwukrotnie. W sezonie 2013/14 prowadził Barcelonę, z kolei w latach 2014-2016 dowodził reprezentacją Argentyny.