"Ta cała sytuacja pozostawiła mnie naprawdę smutnego i pustego. Sprawdziłem, jak się czuje ta sędzia liniowa i organizatorzy przekazali mi, że, dzięki Bogu, dobrze. Bardzo mi przykro, że sprawiłem jej taki stres. To było niezamierzone. To było złe. Nie ujawniam jej nazwiska, żeby uszanować prywatność" - napisał Djoković w oświadczeniu, które ukazało się na portalu społecznościowym. "Jeśli chodzi o dyskwalifikację, muszę wrócić do siebie i popracować nad swoim rozczarowaniem i przekształcić to wszystko w lekcję dla mojego rozwoju i ewolucji jako gracza i człowieka. Przepraszam organizatorów turnieju i wszystkich z nim związanych za swoje zachowanie. Jestem bardzo wdzięczny mojemu zespołowi i rodzinie za to, że są dla mnie mocnym wsparciem oraz moim fanom za to, że zawsze są ze mną. Dziękuję i przepraszam" - dodał.Do całej sytuacji doszło w pierwszym secie. W 11. gemie Djoković stracił podanie i zrobiło się 5:6. Schodząc z kortu, by zmienić strony przed dalszą częścią pierwszego seta Serb - pozbywając się piłki - przypadkowo uderzył ją ze stosunkowo dużą siłą tak pechowo, że trafiła w pracującą przy meczu kobietę, która upadła na kolana i złapała się za szyję.Zawodnik z Belgradu od razu przeprosił ją, a następnie wdał się w kilkuminutową rozmowę z oficjelami. Przekonywał, że nie zamierzał uderzyć kobiety, ale i tak - w oparciu o przepisy obowiązujące w Wielkim Szlemie - zapadła decyzja o wykluczeniu go z rywalizacji. Pod nieobecność Szwajcara Rogera Federera i broniącego tytułu Hiszpana Rafaela Nadala Djoković był głównym faworytem tegorocznej edycji US Open. Tuż przed rozpoczęciem tej imprezy triumfował w zawodach ATP rozgrywanych również w Nowym Jorku. Do niedzieli był on niepokonany od początku stycznia w oficjalnych pojedynkach. Jego bilans w tym sezonie, w którym rywalizacja została przerwana na pół roku z powodu pandemii koronawirusa, wynosił aż do teraz 26-0, a wliczając 2019 rok - 29-0. Lepszą serię pod tym względem zanotował tylko raz - występy w 2011 roku zaczął od triumfu w 41 meczach z rzędu. Teraz Djoković walczył o 18. triumf w Wielkim Szlemie. Na obiektach Flushing Meadows świętował sukces trzy razy - w 2011, 2015 i 2018 roku. PP