Amerykański tenisista Taylor Fritz przyznał, że współczuje Novakowi Djokoviciowi sytuacji, w jakiej znalazł się Serb przed US Open. Przypomnijmy, że Djoković nadal nie wie, czy zostanie dopuszczony do udziału w US Open w obliczu braku szczepienia przeciw COVID-19, czy też jego udział w wielkoszlemowym turnieju w Nowym Jorku jest w tym roku wykluczony. Taylor Fritz o Djokoviciu: Trudno, by zrobiono wyjątek na US Open Fritz, który bardzo dobrze radził sobie w turnieju w Cincinnati, nie jest zwolennikiem tworzenia wyjątku dla jednego tylko sportowca. Ale stara się wczuć w położenie Serba. - Sytuacja Djokovicia jest trudna. Z jednej strony, trudno, aby zrobiono wyjątek i zmieniono reguły dla niektórych osób - przyznał. Ale później dodał: - Stany Zjednoczone to generalnie nie jest najbardziej bezpieczny kraj pod względem zagrożenia koronawirusem. Jaką więc szkodę mógłby wyrządzić w tym kontekście najlepszy tenisista świata grający na US Open? Czytaj także: Miedwiediew z Tsitsipasem w półfinale w Cincinnati Wcześniej Fritz wywołał małe zamieszanie swoją wypowiedzią o ewentualnym braku Djokovicia w turniejowej drabince. "To byłoby dobre dla innych zawodników, gdyby Djokovicia nie było w drabince" - wypalił 24-latek, ale w żartach. Tymczasem jego komentarz został podchwycony i analizowany przez niektóre media zupełnie na serio, czemu dziwił się sam tenisista, wyjaśniając wszystko na Twitterze.