Głośno o tym, co zrobił Wiktorowski. Japończycy aż nie mogli uwierzyć
Wystarczyło, że Naomi Osaka nawiązała współpracę z Tomaszem Wiktorowskim, a już dokonała w Montrealu rzeczy historycznej. Tenisistka pod wodzą byłego trenera Igi Świątek jako pierwszy sportowiec z Japonii w erze Open dotarła do finału tego turnieju. W ojczyźnie Osaki momentalnie zrobiło się głośno o Wiktorowskim. Tamtejsi dziennikarze nie mogli aż uwierzyć w przemianę 27-latki.

Daleko wstecz trzeba sięgnąć pamięcią, żeby odszukać serię sześciu kolejnych zwycięstw Naomi Osaki w turnieju rangi WTA 1000. Japonka wyraźnie odżyła pod wodzą Tomasza Wiktorowskiego, który dołączył do jej sztabu w pierwszych dniach trwania turnieju w Montrealu.
Naomi Osaka szturmem zdobywa Montreal. Historyczny sukces Japonki
Wygląda na to, że 27-latka błyskawicznie wcieliła w życie uwagi od nowego szkoleniowca, bo zaczęła seryjnie wygrywać, eliminując po kolei mankamenty w swojej grze. W ćwierćfinale sprawiła niespodziankę, wygrywając w dwóch setach z Eliną Switoliną. Nieco ciężej było z pogromczynią Igi Świątek - Clarą Tauson. Dunka również jednak poległa z byłą liderką rankingu WTA bez urwania jej seta.
Za sprawą triumfu nad Tauson Naomi Osaka dotarła już do finału Canadian Open. Dokonała tego jako pierwszy sportowiec z Japonii w erze Open. Tym samym już przed meczem z Victorią Mboko zapisała się z historii. A może przecież być jeszcze lepiej.
W Japońskich mediach głośno o Wiktorowskim. Tak wpłynął na grę Osaki
Już jest świetnie, na co zwracają uwagę media w Japonii. Po ostatnich triumfach Osaki wiele pisze się o Tomaszu Wiktorowskim i jego wpływie na zmianę w sposobie gry utytułowanej zawodniczki.
Osaka na turnieju testuje Tomasza Wiktorowskiego w roli swojego trenera i wszystko wskazuje na to, że to działa.
"Nowy styl Naomi Osaki" - pada natomiast na stronie hochi.news. W dalszej części artykułu dziennikarze przeanalizowali zmiany, jakie zaszły w grze 27-letniej zawodniczki. Prawdopodobnie nie byłyby one możliwe, gdyby nie osoba Tomasza Wiktorowskiego.
"Obecnie często używa serwisu z rotacją boczną przy pierwszym serwisie. Jej forehandy charakteryzują się topspinem z silną rotacją, a trajektoria lotu piłki jest delikatnie wygięta [...] Jej styl polega obecnie na częstym stosowaniu tego uderzenia, co wytrąca rywalki z równowagi" - zachwycają się dziennikarze.
Pozytywne wpływ Wiktorowskiego na progres Naomi Osaki zauważył także były trener Coco Gauff, Brad Gilbert. Skomplementował on byłego szkoleniowca Igi Świątek na platformie "x.com".
"Ciekawe. Osaka od jakiegoś czasu szukała najlepszej wersji siebie, teraz pod wodzą byłego trenera Igi. Często zdarza się, że pod wodzą takiego szkoleniowca od razu pokazujesz się z najlepszej strony" - napisał.
Osaka postrzegana jest jako wyraźna faworytka finału Canadian Open z Victorią Mboko. Za Japonką przemawia przede wszystkim doświadczenie i siła. Finał WTA Montreal rozegrany zostanie w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego.















