W świecie sportu często zdarzają się wpadki, o których zarówno media, jak i kibice rozpisują się latami. Nieco ponad dwa lata temu gorącym tematem był na przykład samobój Szczęsnego w meczu z ze Słowacją podczas Euro 2020. Jak się okazuje, miano najgorszej wpadki tym razem przypadło nie zawodnikowi, a... ochroniarzowi. Argentyńskie media zamarły. Wszystko przez zachowanie Messiego na treningu Ochroniarz chciał ratować piłkarza przed jego własną partnerką Do nietypowej sytuacji doszło podczas meczu piłki nożnej w Białorusi. Po strzeleniu gola jeden z piłkarzy, Władysław Skubowicz, postanowił udowodnić swoją miłość partnerce. Klęknął na murawie na jedno kolano i gdy miał już zaskoczyć ukochaną pierścionkiem, na drodzę stanął mu... ochroniarz. Mężczyzna odepchnął młodą WAG, myśląc, że jest ona jedną z fanek drużyny. Całe szczęście, sytuacja szybko została wyjaśniona, a kobieta przyjęła oświadczyny. Całej sytuacji przyglądali się koledzy z drużyny, którzy głośno winszowali parze. Po oświadczynach Skubowicz został ukarany żółtą kartką. Filmik z udziałem białoruskiego ochroniarza opublikowany przed użytkownika "Dawcioo" szybko stał się hitem internetu. Kibice nie kryli rozbawienia tą sytuacją. "Służbista", "Chłop chciał dobrze... próbował nie dopuścić do złej decyzji", “Kiedy na rozmowie kwalifikacyjnej obiecałeś dawać z siebie 100% w pracy" - żartowali w odpowiedziach. Kolejne karty odkryte. Tak zagrają Polacy