Lewandowski przyćmiony przez Rashforda. Nagle takie słowa Polaka. Krótko
Spotkanie Ligi Mistrzów z Newcastle było pierwszym meczem Roberta Lewandowskiego w tym sezonie, w którym rozpoczął w pierwszym składzie. Na jego nieszczęście Polak nie wpisał się na listę strzelców, a show skradł Marcus Rashford. Lewandowski zszedł przed 70. minutą, a chwilę po meczu postanowił zamieścić wymowny wpis w sieci.

FC Barcelona nie miała łatwej przeprawy na St. James' Park, mierząc się w 1. kolejce Ligi Mistrzów z Newcastle. Od początku spotkania "Sroki" były niezwykle groźne, jednak brakowało im kropki nad "i" oraz wykończenia akcji. Na listę strzelców nie wpisał się również Robert Lewandowski.
Po dublecie Polaka w ostatnim meczu ligowym, przeciwko Valencii, teraz dwukrotnie bramkarza pokonał Marcus Rashford, dla którego były to pierwsze gole w barwach Barcelony.
Anglik najpierw, w 58. minucie świetnie pojawił się w polu karnym, gdzie wykorzystał wrzutkę Julesa Kounde i pokonał Nicka Pope'a strzałem głową. 9 minut później Anglik zgarnął piłkę po swoim nieudanym podaniu do Lewandowskiego - oraz złym wybiciu obrońcy - po czym przygotował sobie sytuację do strzału i huknął, jak z armaty. Piłka odbiła się od poprzeczki i zatrzepotała w siatce.
Jasny wpis Roberta Lewandowskiego po meczu z Newcastle. Przekazał krótko
Dwie minuty później swój udział w spotkaniu zakończył Robert Lewandowski, który oczywiście po spotkaniu miał okazję skomentować swój występ oraz cały mecz w wykonaniu Barcelony. Zrobił to błyskawicznie, za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Zwycięski początek. Podróż się rozpoczęła - napisał krótko kapitan reprezentacji Polski, dodając emotikonę bicepsa oraz dorzucając kilka zdjęć z meczu na St. James' Park, czym jasno pokazał, że podoba mu się przede wszystkim wynik oraz zwycięstwo.
Lewandowski był jednym z tych, o których ciepło wypowiadał się Dan Burn w rozmowie z Canal+ po meczu. Obrońca "Srok" nie ukrywał, że zawsze chciał zmierzyć się z Polakiem, którego bardzo ceni. Sam fakt, że "Lewy" gra na tak wysokim poziomie mając 37 lat, sprawia, że zasługuje na wielki szacunek.









![Sabalenka - Anisimova. O której półfinał WTA Finals? [TRANSMISJA NA ŻYWO]](https://i.iplsc.com/000LW833OVEERN00-C401.webp)



