Polska - Anglia. Zamieszanie w przerwie. Kamil Glik w centrum uwagi
Reprezentacja Polski walczy z Anglią w spotkaniu eliminacji mistrzostw świata. W przerwie doszło do przepychanek, a arbiter spotkania długo dyskutował z Kamilem Glikiem i Harrym Maguirem na temat ich zachowania.

Polski defensor w pierwszej połowie starcia spisywał się kapitalnie i nie bał pojedynków z rywalami. Szczególnie spektakularne było zatrzymanie przez niego Jacka Grealisha. Po tej akcji Kamil Glik wdał się w awanturę słowną z Anglikiem i obrzucił go dobrze widocznym w telewizji przekleństwem. Anglicy wielokrotnie próbowali wytrącić Polaka z równowagi. Atmosfera się zagęszczała, Kamil Glik szarpał m.in. za bródkę Kyle'a Walkera, a wymowny był obrazek, który uchwyciły telewizyjne kamery zaraz po zakończeniu pierwszej połowy. Widać na nim wyraźnie, jak nasz gracz z wściekłością krzyczy w kierunku rywali. Co? To można wyczytać z ruchu warg.
Na całe zamieszanie postanowił zareagować arbiter. Gdy po gwizdku, kończącym pierwszą połowę obie drużyny zaczęły żywo dyskutować na temat wydarzeń boiskowych, po krótkiej rozmowie ukarał żółtymi kartkami Glika i Maguire'a.
TC
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje