Beniaminek poszuka kolejnej niespodzianki. Gwardia na "musiku". Rusza 12. seria ORLEN Superligi
W 12. serii ORLEN Superligi nie ma wyraźnego "hitu", ale ostatnie tygodnie pokazały, że każde spotkanie może dostarczyć ogromu emocji. Weekendowe zmagania rozpoczną się w Głogowie i Mielcu.

KGHM Chrobry pauzował w poprzedniej serii. Witalij Nat miał czas, aby jeszcze mocniej ustabilizować formę swoich podopiecznych. Drużyna marząca o zdobyciu medalu zaczęła sezon w kratkę. Teraz podejmie Azoty Puławy.
- Wykorzystaliśmy tę przerwę maksymalnie na leczenie urazów, mniejszych i większych, bo takie były w zespole. Mogliśmy zwrócić uwagę na inne aspekty, na które nie ma czasu w takich mikrocyklach pomiędzy meczami - przyznaje Paweł Wita, drugi trener KHM Chrobrego.
W ostatnich tygodniach sporo emocji dostarczają spotkania Handball Stali Mielec. Beniaminek ma na koncie 16 punktów, co jest bardzo solidnym wynikiem. Ostatnio zebrał naukę od mistrza Polski z Płocka, a teraz na jego drodze stanie Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Podopieczni Kima Rasmussena, brązowi medaliści z poprzedniego roku, mają taki sam dorobek jak ekipa z Podkarpacia. Za nimi dwumecz z Montpellier.
- To na pewno będzie bardzo ciężki mecz, bo to dobry przeciwnik. Grają w Lidze Europy i zbierają też to doświadczenie. Powalczymy o trzy punkty i mam nadzieję, że sprawimy jakąś małą niespodziankę - mówi Krystian Witkowski, bramkarz Handball Stali Mielec.
W ostatnim sobotnim spotkaniu Netland MKS Kalisz zagra u siebie z Orlenem Wisłą Płock. W niedzielę trudne zadanie czeka Zepter KPR Legionowo, który podejmie Industrię Kielce. Tego samego dnia PGE Wybrzeże Gdańsk zmierzy się z Zagłębiem Lubin. W poprzedniej serii podopieczni Patryka Rombla zakończyli swoją serię sześciu kolejnych zwycięstw, przegrywając derbowy pojedynek w Kwidzynie po rzutach karnych. Ich rywale w końcu wygrali, zdobyli upragnione trzy punkty, które pozwalają wierzyć, że utrzymanie w elicie dalej jest możliwe.
- W każdym spotkaniu musimy pokazywać kolektyw, być drużyną. Mam nadzieję, że teraz chłopaki uwierzyli, że możemy wygrywać z trzecią, czwartą czy piątą drużyną ligi. Przy odpowiednim podejściu możemy ograć każdego, z wyłączeniem Kielc i Płocka - wyjaśnia Jarosław Hipner, trener Zagłębia.
W poniedziałek bardzo ważny mecz rozegra Corotop Gwardia Opole, która po ostatnim potknięciu w Piotrkowie Trybunalskim spadła na zagrożone spadkiem 12. miejsce. Podopieczni Bartosza Jureckiego podejmą dziewiątą Energę Bank PBS MMTS Kwidzyn.
- Musimy poprawić swoją skuteczność. Przez nią straciliśmy punkty w trzech spotkaniach. To będzie klucz do odniesienia zwycięstwa - przekonuje szkoleniowiec klubu z Opola.








