Zalewski dał sygnał do ataku, potem nastąpił pogrom. Błysk reprezentanta Polski
Nicola Zalewski w trakcie trwania sezonu 2025/2026 przyzwyczaił się raczej do roli zawodnika wychodzącego z ławki w drużynie Atalanty Bergamo, ale w środowy wieczór otrzymał szansę na występ od pierwszego do ostatniego gwizdka w Pucharze Włoch i... odwdzięczył się trenerowi Raffaele Palladino za zaufanie, pomagając przy rozpoczęciu wielkiego strzelania przeciwko Genoi.

Nicola Zalewski - po krótkiej przygodzie z Interem Mediolan - związał się wraz z początkiem bieżącej kampanii z Atalantą Bergamo, natomiast w zespole z północy Italii pełni on obecnie raczej rolę rezerwowego.
3 grudnia, podczas 1/8 finału Pucharu Włoch, reprezentant Polski stanął jednak przed szansą zaprezentowania się w wyjściowej jedenastce "La Dei" i pozostał na murawie do samego końca potyczki, mając przy tym swój istotny wkład w triumf zespołu z północy Italii.
Puchar Włoch. Nicola Zalewski z asystą, jego Atalanta rozgromiła rywala
Wynik meczu Atalanta - Genoa, bo o takim starciu mówimy, został napoczęty dokładnie w 19. minucie, kiedy to do siatki trafił Djimsiti, a asystował mu nie kto inny jak właśnie Zalewski. Trzeba przyznać przy tym, że dogranie 23-latka było naprawdę widowiskowe:
Potem - jak można rzec - poszło już z górki. W 36. minucie Seydou Fini, gracz "Rossoblu", obejrzał czerwoną kartkę i rywale Atalanty prowadzili już zdecydowanie nierówną walkę tylko w dziesiątkę. Do końca pierwszej połowy rezultat co prawda się nie zmienił, ale potem można śmiało mówić już o pogromie.
W 54. minucie bramkarza pokonał de Roon, a w końcówce współzawodnictwa, w 82. i 91. minucie, na listę strzelców wpisali się też Pasalić i Ahanor. W efekcie podopieczni Raffaele Palladino zatriumfowali 4:0 i tym samym przypieczętowali swój awans do ćwierćfinału Coppa Italia.
Puchar Włoch. Atalanta zna kolejnego rywala. Przed nią wielkie wyzwanie
W nim na "Orobicich" czekać będzie poważne wyzwanie, bowiem zmierzą się na tym etapie z zespołem turyńskiego Juventusu - do rywalizacji dojdzie konkretnie 4 lutego. Rozgrywki w ogólnym rozrachunku znajdą swój finisz 13 maja, kiedy to odbędzie się wielki finał Pucharu Włoch.












