Wielki powrót w świecie futbolu. To nie były puste spekulacje. "Oto selekcjoner"
Zinedine Zidane ma zostać selekcjonerem reprezentacji Francji. Jak twierdzi Gilbert Brisbois, francuski publicysta sportowy, decyzja w tej kwestii została już zatwierdzona. "Zizou" zastąpi na zaszczytnym stanowisku Didiera Deschampsa po najbliższym mundialu. Marzy, by stać się czwartym człowiekiem w historii, który sięgnie po tytuł mistrza świata jako zawodnik i trener.

Zinedine Zidane opuścił trenerską ławkę w maju 2021 roku, żegnając się z Realem Madryt. Nikt się wówczas nie spodziewał, że odchodzi na kilka lat. Od początku jednak podkreślał przy każdej okazji, że nie wybiera się na emeryturę.
Wiele razy spekulowano na temat jego dalszych losów. Przypuszczenia nigdy jednak nie znajdowały potwierdzenia. Teraz ma być wreszcie inaczej.
Zinedine Zidane blisko selekcjonerskiej posady. "Stało się, postanowione"
Zidane ma objąć stery reprezentacji Francji, o czym zawsze marzył.
- Didier Deschamps odejdzie w 2026 roku. Za rok będziemy mieli Zidane'a! Co za radość! Stało się, postanowione - oznajmił dziennikarz Gilbert Brisbois, cytowany przez francuskie media.
Deschamps pożegna się z kadrą po długich 14 latach. W 2018 roku zdobył z nią tytuł mistrza świata w Rosji. Chce powtórzyć ten wyczyn w przyszłym roku, tym razem na kontynencie północnoamerykańskim.
- Jest trener, który prowadzi reprezentację i trzeba to uszanować. To nie jest odpowiedni moment, żeby o tym mówić. Ale kiedy nadejdzie odpowiedni czas, będę zachwycony, jeśli nadarzy się okazja. Zawiesiłem karierę, ale czuję się w pełni oddany misji trenerskiej - mówił przed kilkoma tygodniami Zidane.
Nie ukrywa też wielkiego marzenia, które kiełkuje w nim od lat. Chce po raz kolejny wygrać mundial. Jeśli ten cel osiągnie, stanie się czwartym człowiekiem w dziejach futbolu, który po tytuł mistrza świata sięgnie jako zawodnik i trener. Do tej pory dokonali tego jedynie Mario Zagallo, Franz Beckenbauer i... Deschamps.












