Mistrz Węgier nie zaczął sezonu najlepiej. Sobotnia porażka była już czwartą w tej edycji rozgrywek. Jedyne zwycięstwo rywale "Kolejorza" odnieśli dwa tygodnie temu, kiedy pokonali najsłabszy w lidze zespół DVTK. Z trzema punktami, Videoton zajmuje dopiero trzecie od końca miejsce w ligowej tabeli. W wyjazdowym mecz z Vasas SC, to Videoton zaczął lepiej. Tuż przed przerwą, na prowadzenie drużynę wyprowadził 23-letni pomocnik reprezentacji Węgier - Istvan Kovacs. Druga połowa należała jednak do gospodarzy. W 48. minucie wyrównał Csanad Novak, a na kwadrans przed końcem meczu, zwycięską bramkę strzelił Mohamed Remili. Od 59. minuty, mistrzowie Węgier grali w dziesiątkę. Po tym, jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał strzelec bramki - Kovacs. 67 minut w barwach Videotonu rozegrał były piłkarz Arki Gdynia - Mirko Ivanovski. W zespole Vasas SC wystąpili z kolei Milosz Adamović (w przeszłości Polonia Warszawa) oraz Vojo Ubiparip (kiedyś Lech Poznań). Spotkania czwartej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej odbędą się 20 i 27 sierpnia. Pierwszy mecz w czwartek w Poznaniu. Początek rywalizacji o godzinie 21.