Nagrają jak obraża sędziego
Od przyszłego sezonu piłkarskiego sędziowie szwedzkiej pierwszej ligi będą wyposażeni w dyktafony, aby rejestrować niecenzuralne wyzwiska piłkarzy pod ich adresem.

W ostatnich latach wulgaryzmy i obraźliwe epitety stały się plagą na szwedzkich boiskach. Skargi, jeżeli na nagraniu wideo nie było obraźliwych gestów, kończyły się zwykle umorzeniem, ponieważ nie było świadków, a piłkarze zawsze zaprzeczali. Z tego powodu wielu sędziów w ostatnich latach zakończyło kariery.
Od kwietnia 2009 roku, tzn. od nowego sezonu rozgrywek Allsvenskan, sędziowie będą posiadali specjalne komputerki z funkcją dyktafonu z bardzo czułym mikrofonem. Urządzenia będą pełniły rolę rejestratora w rodzaju czarnej skrzynki używanej w lotnictwie i będą nagrywać nawet rozmowy pomiędzy sędziami w czasie meczu. Zamiast używać tradycyjnego notesiku, sędziowie będą mogli notować swoje uwagi głosowo. Urządzenie będzie też połączone z gwizdkiem i będzie służyć jako zegar meczu.
- Na początku byłem sceptyczny, lecz po przetestowaniu jestem zachwycony urządzeniem, które sprawi, że sędziowanie będzie bardziej skuteczne, a zarejestrowane detale meczu umożliwią analizę ewentualnych pomyłek. Najważniejsze jednak, że wulgaryzmy pod naszym adresem jako nagrania będą dowodem na komisjach dyscyplinarnych - powiedział sędzia Allsvenskan Martin Ingvarsson.
Dziennik "Aftonbladet" ocenił urządzenie jako "nową broń sędziowską" i "najlepszy prezent gwiazdkowy" jaki im mogła sprawić federacja piłkarska.
"Od tej pory bądźcie na baczności i uważajcie z wyzywaniem sędziów" - ostrzega piłkarzy gazeta.
INTERIA.PL/PAP
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje