Pierwszy mecz półfinałowy Ligi Mistrzów między FC Barcelona i Interem Mediolan był wizytówką tych rozgrywek i doskonale pokazał także, jakie widowisko mogą stworzyć obie te ekipy. Spotkanie zakończyło się bowiem wynikiem 3:3 i przez cały mecz to "Barca" była w gorszej pozycji. Najpierw przegrywała 0:2, a później 2:3. Mimo tego udało jej się skończyć rywalizację ze względnie optymistycznym rezultatem. Fatalnie się to potoczyło dla Lewandowskiego. Kontuzja, a teraz kolejny cios W trakcie tamtego spotkania wydarzyły się dwie bardzo przykre rzeczy dla obu ekip. W podobnym czasie bowiem problemy zdrowotne zgłosili dwaj bardzo ważni piłkarze. Najpierw kontuzję sztabowi medycznemu zakomunikował Jules Kounde, który w rewanżu na San Siro z pewnością nie zagra. Inter wzmocniony na mecz z Barceloną. Włosi przekonani Kilka minut później to samo zrobił także kapitan gości z Mediolanu, a więc Lautaro Martinez, który nie wyszedł na drugą połowę. Badania, które przeszedł Argentyńczyk wykazały drobny problem fizyczny, który jednak wedle wszelkich doniesień miał wykluczać napastnika z meczu rewanżowego. Wedle diagnozy Lautaro miał potrzebować około 10 dni na wyleczenie się. Włoskie media zgodnie twierdziły, że potrzebny będzie cud, aby kapitan mógł pojawić się na boisku w meczu rewanżowym. Real w tarapatach do ostatnich sekund. Mbappe już prawie dopadł Lewandowskiego Jak się okazuje, wspomniany "cud" miał się wydarzyć, bo telewizja Sky Sports twierdzi, że Argentyńczyk znajdzie się w kadrze meczowej na starcie z Barceloną, co z pewnością nie stanowi dobrych wieści dla Wojciecha Szczęsnego, który wróci między słupki po jednym meczu odpoczynku. Powrót napastnika to nie koniec dobrych wieści dla kibiców ekipy z Mediolanu. Dziennikarze twierdzą bowiem także, że gotowy do występu z Barceloną będzie Benjamin Pavard. Francuz w pierwszym spotkaniu nie zagrał przez uraz stawu skokowego i jego nieobecność z pewnością nie pomogła zespołowi Inzaghiego w bronieniu dostępu do bramki. Według Sky Sports we wtorek należy spodziewać się jego występu od pierwszych minut. To oznacza, że włoski trener w przeciwieństwie do Hansiego Flicka, będzie miał do dyspozycji praktycznie całą kadrę. Na ławce rezerwowych Barcelony ma znaleźć się z kolei Robert Lewandowski. Początek meczu we wtorek 6 maja o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl.