Barca ciężko zraniona w Sewilli
FC Sevilla wygrała u siebie z FC Barceloną 2:1 w szlagierowym spotkaniu 25. kolejki hiszpańskiej Primera Divison.

Po 27. minutach nic nie zapowiadało takich ran podopiecznych Franka Rijkaarda. Obrońcy tytułu po golu głową Ronaldinho w 13. minucie (świetna asysta Zambrotty) prowadzili 1:0, a sam Brazylijczyk stanął przed szansą dobicia silnego rywala.
Chwilę wcześniej bowiem wychodzącego na czystą pozycję asa "Canarinhos" sfaulował w polu karnym Aitor Ocio i arbiter bez wahania wskazał na "wapno" oraz wyrzucił z boiska obrońcę gospodarzy. "Jedenastkę" Ronaldinho obronił jednak Andres Palop i od tej chwili sprawy przybrały dla gości fatalny obrót.
Siedem minut przed przerwą osłabiona FC Sevilla za sprawą Aleksandra Kierżakowa wyrównała, a kwadrans po wznowieniu gry, Victora Valdesa zaskoczył z rzutu wolnego rozgrywający kolejne kapitalne spotkanie Daniel Alves (asystował także przy trafieniu Rosjanina).
Dodatkowo to właśnie po faulu na Brazylijczyku czerwoną kartkę ujrzał Giuly, a kwadrans przed końcem los Francuza podzielił Zambrotta i obaj mają z głowy występ w klasyku na Camp Nou.
W doliczonym czasie gry podopieczni Juande Ramosa mogli strzelić kolejne gole, ale najpierw fatalnie przestrzelił Frederic Kanoute, a tuż przed końcowym gwizdkiem Daniel Alves trafił w poprzeczkę.
Przed rewanżowym meczem LM z Interem powody do optymizmu mają fani Valencii. Na Mestalla "Nietoperze" po golu Fernando Morientesa pokonały Celtę Vigo 1:0. Dzięki tej wygranej podopieczni Quique Sancheza Floresa awansowali na trzecie miejsce w tabeli.
oraz
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje