Marcin Bułka załamany, kompromitacja na całą Francję. Pierwszy raz w historii
Po 54 minutach rywalizacji w 1/8 finału Pucharu Francji nic nie zapowiadało katastrofy, jaka spotka OGC Nice. "Orlątka" tym razem bez Marcina Bułki w składzie wygrywały ze Stade Briochin, ale rywale sprawili w końcówce gigantyczną sensację. Dwa gole strzelił Hugo Bodin i wyrzucił tym samym z rozgrywek utytułowaną francuską drużynę. Dla 4. ligowego Stade Briochin był to historyczny triumf - nigdy wcześniej nie udało mu się awansować do ćwierćfinału Pucharu Francji.

Rozgrywki pucharowe we Francji, Niemczech, Hiszpanii, czy Anglii przyzwyczaiły nad do tego, że już na stosunkowo wczesnych etapach dochodzi do wielu niespodzianek. Świadkami prawdziwej sensacji byli natomiast kibice śledzący zmagania w 1/8 finału Pucharu Francji, gdzie OGC Nice rywalizowało na wyjeździe z występującym w 4. lidze Stade Briochin.
Nic nie zapowiadało katastrofy klubu Marcina Bułki. Polaka w wyjściowym składzie zastępował Maxime Dupe i z pewnością nie będzie miał miłych wspomnień z wizyty w Saint-Brieuc.
Szalony zwrot akcji w Pucharze Francji. Klub Marcina bułki zlekceważył rywala z 4. ligi
"Orlątka" męczyły się z dużo niżej notowanym rywalem, ale w 54. minucie impas przełamał Tom Louchet. Francuz wykorzystał dogranie od Sofiane Diopa i dał jakże potrzebne prowadzenie. Minuty mijały, a Nicea wyglądała na drużynę, która możliwie jak najmniejszym nakładem sił postara się o dowiezienie wyniku do końca. Zlekceważyła przy tym rywala, który skrzętnie to wykorzystał.
Na minuty przed końcem regulaminowego czasu gry stadion wybuchł radością po tym, jak trafienie wyrównujące zanotował Hugo Boudin. Pokonał Dupe i wlał nadzieję w serca kibiców. W dziką euforię wprawił ich jednak w doliczonym czasie gry, bo oto Stade Briochin po jego drugim golu wyszło na prowadzenie. Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni, a 4. ligowiec mógł świętować triumf nad murowanym faworytem.
Historyczna porażka OGC Nice. Stade Briochin pierwszy raz w ćwierćfinale
Zwycięstwo miało wymiar historyczny - nigdy wcześniej w ponad 124-letniej historii klubowi nie udało się awansować do ćwierćfinału Pucharu Francji. Kompletnie załamany miał prawo być Marcin Bułka, który jeszcze w ubiegłym sezonie stał między słupkami także w rozgrywkach pucharowych. Jego konkurent nie stanął na wysokości zadania i nie uchronił Nicei od sensacyjnej porażki.
Wcześniej w ćwierćfinale Pucharu Francji zameldowały się Paris Saint-Germain, Brest, Guingamp, Cannes, Angers i Dunkerque. Ostatni zespół najlepszej ósemki rozgrywek poznamy w czwartek. Bourgoin Jallieu podejmie Stade de Reims.













