Bułgarskie gwiazdy na Polskę

Nazwiska sześciu zawodników powołanych z klubów krajowych Stoiłow ogłosi do końca przyszłego tygodnia.

Tymczasem Bułgarski Związek Piłki Nożnej nic nie wie o złym stanie murawy na stadionie warszawskiej Polonii, gdzie ma się odbyć spotkanie.

Szef wydziału zagranicznego bułgarskiej federacji Andrej Medincew nie widzi na razie powodów do niepokoju. Przypomniał, że jedynym warunkiem Bułgarów było rozegranie meczu w Warszawie. Początkowo PZPN zaproponował Kielce, lecz bułgarski związek poprosił o zmianę z uwagi na fakt, że większość zawodników przyjedzie na mecz prosto z zagranicznych klubów, a Kielce są oddalone od dużych lotnisk.

Medincew zwrócił uwagę na fakt, że stadion Polonii jest mały, lecz ocena jego stanu należy do gospodarzy. "Na obecnym etapie nie można mówić, czy Bułgaria może zrezygnować z meczu, ponieważ nie mamy żadnej informacji o stadionie. Jeżeli strona polska postanowi, że spotkanie odbędzie się na innym warszawskim stadionie, dla nas nie ma problemu" - dodał Medincew.

Działacze Polonii przyznają, że murawa stadionu przy Konwiktorskiej wygląda "tragicznie". "Na boisku nie ma trawy, w najbliższym czasie sytuacja wcale się nie poprawi. Murawa ma brązowy kolor, jest twarda i śliska. Używając piłkarskiego żargonu, zawodnicy bardzo szybko +rozjadą+ nawierzchnię" - uważa Igor Gołaszewski, który pełni funkcję rzecznika prasowego Polonii.

Zawodnicy powołani z klubów zagranicznych:

Dimitar Iwankow (Bursaspor), Nikołaj Michajłow (Twente Enschede), Stanisław Manolew (PSV Eindhoven), Żiwko Miłanow (Vaslui), Stanisław Angełow (Energie Cottbus), Stilian Petrow (Aston Villa), Czawdar Jankow (MSV Duisburg), Welizar Dimitrow (Metalurg Donieck), Błagoj Georgijew (Terek Grozny), Martin Petrow (Manchester City), Dymitar Berbatow (Manchester United), Walery Bożinow (AC Parma).