O dziwo, to Barcelonie wyliczano po zakończeniu rywalizacji w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów najmniejsze szanse na triumf. W sobotę "Duma Katalonii" sięgnęła po drugie już w tym sezonie trofeum, pokonując po dogrywce w finale Pucharu Króla Real Madryt 3:2. Kilkanaście godzin później do świętujących Lewandowskiego i Szczęsnego dotarły niezwykle ważne wieści ws. najbliższego rywala. W środę podopieczni Hansiego Flicka podejmą w Barcelonie Inter Mediolan, który pogrążony jest w kryzysie. "Nerazzurri" odpadli z półfinału Pucharu Włoch, a wcześniej polegli 0:1 z Bologną. W niedzielę w Serie A musieli uznać wyższość Romy, a była to już trzecia ich porażka z rzędu. Co więcej, w żadnym z tych trzech spotkań nie strzelili ani jednego gola. Trwa koszmar Interu Mediolan. Kolejna porażka, a do tego kontuzja gwiazdy Jakby tego było mało, obraz dramatu Interu dopełnia fakt, że już w 15. minucie meczu boisko z powodu urazu musiał opuścić Benjamin Pavard. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie on mógł zagrać przeciwko Barcelonie, a to prawdziwy cios dla Simone Inzaghiego. Bez Francuza pole manewru szkoleniowca zrobiło się bardzo małe. W jego miejsce najprawdopodobniej wskoczy do składu Yann Bisseck. W odwodzie jest jeszcze będący bez rytmu i formy Stefan de Vrij. Lewandowski i Szczęsny świętują. Wieści dotarły już do Barcelony. Wielki powrót Polaka W kadrze na hit Ligi Mistrzów zabraknie także kontuzjowanego Marcusa Thurama. Francuz doznał kontuzji mięśniowej i nie zdąży wyleczyć jej przed starciem z Barceloną. Bez 27-latka Inter zanotował trzy kolejne spotkania bez strzelonego gola, tak więc szkoleniowiec "Nerazzurrich" ma wiele "pożarów" do ugaszenia przed półfinałem. Sytuacja kadrowa wygląda fatalnie. Na mecz z Interem Mediolan wykurować się nie zdąży niestety także Robert Lewandowski. On również zmaga się z urazem mięśniowym, a w Hiszpanii prognozuje się, że może być gotowy na rewanż. Do kadry "Blaugrany" wrócił za to Marc-Andre ter Stegen. Niemiec według niektórych źródeł ma otrzymać od Hansiego Flicka szansę w najbliższej ligowej rywalizacji z Realem Valladolid.