Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla gości, którzy już w 3. minucie objęli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Jamie McGinn. Ducks cieszyli się z prowadzenia zaledwie 65 sekund. Do remisu doprowadził Tyler Bozak.Gospodarze poszli za ciosem i wygrywali już 4-1. Bardzo dobre zawody rozgrywał Bozak, który po raz drugi pokonał Frederika Andersena w 29. minucie, a także Nazem Kadri. Ducks ruszyli w pogoń i w końcówce drugiej tercji odrobili część strat. W odstępie 9 sekund goście strzelili dwa gole, których autorami byli Jamie McGinn i Andrew Cogliano.Emocji i, co najważniejsze goli, nie zabrakło także w trzeciej tercji. Ducks wyrównali na 4-4 w najmniej spodziewanym momencie, kiedy grali w osłabieniu. Do siatki Maple Leafs trafił Ryan Garbutt. Chwilę później Garret Sparks znów musiał wyciągać "gumę" z siatki. Tym razem skutecznym strzałem popisał się Brandon Pirri.Zawodnikom z Toronto zajrzało w oczy widmo porażki. Mili jednak sporo czasu, żeby wyrównać. Dokonali tego na niespełna pięć minut przed końcem trzeciej tercji. W dogrywce gola na wagę zwycięstwa zdobył Nazem Kadri. Wyniki czwartkowych meczów NHL: Boston Bruins - Florida Panthers 1-4 Pittsburgh Penguins - New Jersey Devils 0-3 Columbus Blue Jackets - Carolina Hurricanes 2-3 Toronto Maple Leafs - Anaheim Ducks 6-5 (po dogrywce) Detroit Red Wings - Montreal Canadiens 4-3 Nashville Predators - Vancouver Canucks 3-2 (po karnych) Minnesota Wild - Calgary Flames 6-2 Winnipeg Jets - Los Angeles Kings 4-1 Colorado Avalanche - Philadelphia Flyers 2-4 Arizona Coyotes - Dallas Stars 3-1 San Jose Sharks - Edmonton Oilers 3-6