Skuteczny i agresywny Sochan wrócił do gry. Szalona końcówka meczu w Los Angeles. 35 punktów gwiazdy
Polscy kibice długo czekali na powrót Jeremiego Sochana do gry. Nasz jedynak w NBA w ostatnim czasie leczył kontuzję. W nocy ze środy na czwartek w końcu pojawił się na parkiecie. I zaliczył bardzo udany powrót. Do szczęścia zabrakło tylko zwycięstwa San Antonio Spurs, które minimalnie przegrało z Los Angeles Lakers. Klasą samą dla siebie był Luka Doncić.

Jeremy Sochan ma za sobą trudne miesiące. Ze względu na uraz łydki nie mógł wystąpić podczas tegorocznego EuroBasketu. W związku z tym wrócił do USA, aby wyleczyć kontuzję i jak najlepiej przygotować się do swojego czwartego sezonu w lidze NBA. Niestety w trakcie jednego z treningów doznał urazu lewego nadgarstka. To wykluczyło go nie tylko z inauguracji sezonu, ale także pięciu kolejnych spotkań San Antonio Spurs.
Sochan z boku obserwował jak dobrze radzą sobie jego koledzy. San Antonio Spurs zanotowało świetny start sezonu z bilansem 5-0. Ich świetną passę kilka dni temu przerwało Phoenix Suns (118:130).
Sochan wrócił do gry. Po kontuzji nie ma już śladu
W nocy ze środy na czwartek "Ostrogi" chciały wrócić na zwycięską ścieżkę, a na ich drodze stanęło Los Angeles Lakers. I stało się to na co czekali wszyscy polscy kibice. Sochan zaczął mecz na ławce rezerwowych, ale w końcu pojawił się na parkiecie. Polak otrzymał od trenera Mitcha Johnsona 23 minuty. W tym czasie zdobył 16 punktów, zanotował dwie zbiórki i przechwyt. 22-latek w końcówce spotkania musiał na stałe zasiąść na ławce rezerwowych. Było to spowodowane tym, że popełnił szósty faul.
San Antonio Spurs przez większość spotkania byli na prowadzeniu, ale w czwartej kwarcie dali sobie wyrwać zwycięstwo (116:118). "Spurs" w samej końcówce mogło doprowadzić do dogrywki, ale Justin Champagnie przestrzelił dwa rzuty wolne.
Nie do zatrzymania był Luka Doncić, który rzucił 35 punktów, zanotował 13 asyst, 9 zbiórek i 5 przychwytów. W drużynie Sochana najskuteczniejszy był Victor Wembanyama (19 pkt, 9 zbiórek, 3 asysty).
San Antonio Spurs obecnie plasuje się na piątym miejscu w tabeli konferencji zachodniej. Przed "Ostrogami" mecz z Houston Rockets, które ma taki sam bilans (5-2). To spotkanie odbędzie się w nocy z piątku na sobotę (godz. 1:30).
Sochan na wylocie z San Antonio?
Co dalej z Jeremym Sochanem w NBA? To pytanie na ten moment pozostaje bez odpowiedzi. Polak rozgrywa czwarty sezon w lidze i z końcem czerwca jego debiutancki kontrakt wygasa. Tuż przed rozpoczęciem rozgrywek 2025/26 władze San Antonio Spurs mogły przedłużyć z nim umowę, ale tego nie zrobiły. To oznacza, że 1 lipca Polak stanie się tzw. zastrzeżonym wolnym agentem. Jest to typ umowy, który uprawnia gracza do rozmów z innymi klubami NBA podczas letniego off-season. San Antonio Spurs będą jednak posiadać prawo wyrównania ewentualnych ofert, które otrzyma Polak. Mogą również nie skorzystać z tej opcji, a wtedy Sochan dostanie wolną rękę w kwestii ewentualnej zmiany barw.











