Wisła Kraków. Kilka problemów przed meczem ze Śląskiem Wrocław

Sytuacja kadrowa Wisły przed potyczką ze Śląskiem nie jest najlepsza. Trener Gul'a wciąż nie może liczyć na kontuzjowanych od dłuższego czasu Jakuba Błaszczykowskiego i Stefana Savicia. Do nich dołączył chory Patryk Plewka, a mocne stłuczenie po ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze (1-0) ma Mateusz Młyński. Ci zawodnicy w sobotę na pewno nie wystąpią, a do końca będzie ważył się los Aschrafa El Mahdiouiego.

- To uraz barku, więc musimy być uważni. Sprawa jest otwarta, a decyzję podejmiemy przed spotkaniem - podkreśla Gul'a.Z kolei dobra wiadomość dla wiślaków jest taka, że po pauzie za kartki do składu wraca Konrad Gruszkowski.

Trener Gul’a w końcu wydaje się nie mieć dylematu z obsadą bramki. Po kilku błędach Pawła Kieszka, w ostatnim spotkaniu zagrał Mikołaj Biegański i spisał się na tyle dobrze, że powinien wystąpić również przeciwko Śląskowi Wrocław. Nie wiadomo, na jakie ustawienie Gul’a zdecyduje się w defensywie. Wariant z Alanem Urygą i Maciejem Sadlokiem na środku obrony oraz Michalem Frydrychem na pozycji defensywnego pomocnika sprawdził się w Zabrzu i wydaje się najbardziej prawdopodobny w sobotę, ale również niewykluczone, że na swoim boisku Wisła spróbuje zagrać bardziej ofensywnie. - Trener zapytał mnie, czy wystąpię na tej pozycji. Powiedziałem, że nie mam z tym problemu i zrobiłem wszystko, by pomóc drużynie. Z tyłu byliśmy mocni, bo przede wszystkim mieliśmy nie stracić bramki - mówił Michal Frydrych w programie Interii "Jasna Strona Białej Gwiazdy". Największe kłopoty Wisły ma jednak w ofensywie, ponieważ napastnicy Felicio Brown Forbes i Jan Kliment od kilku spotkań nie strzelili gola.

Mecz Wisła Kraków - Śląsk Wrocław w sobotę o godz. 20. Transmisja w Canal+ Sport i Canal+ Sport 3, relacja tekstowa na Sport.interia.pl. PJ