Iga Świątek po latach wyjawiła prawdę. Ludzie nie mieli pojęcia
Iga Świątek kojarzona jest przede wszystkim z wielkimi sukcesami na światowych kortach i mentalną siłą mistrzyni. Tym razem najlepsza polska tenisistka pokazała jednak zupełnie inną, zaskakującą stronę - w rozmowie z Jackiem Kurowskim w programie "Oko w Oko" opowiedziała o swojej nietypowej "pasji", która pomaga jej wyciszyć się między kolejnymi turniejami.

Iga Świątek od kilku lat pozostaje jedną z liderek światowego tenisa. Sześciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa, medalistka olimpijska i triumfatorka wielu prestiżowych turniejów WTA już w wieku 24 lat zapisała się w historii jako jedna z najwybitniejszych tenisistek XXI wieku. Jej gra, oparta na intensywności, sile uderzeń i znakomitej wytrzymałości, sprawia, że rywalkom niezwykle trudno dotrzymać jej kroku - niezależnie od nawierzchni.
Miniony sezon był kolejnym potwierdzeniem sportowej klasy Polki. Świątek utrzymywała się w ścisłej czołówce, regularnie walczyła o najwyższe cele i po raz kolejny udowodniła, że potrafi radzić sobie z presją oczekiwań. Choć nie każdy turniej kończył się zwycięstwem, jej stabilność i konsekwencja pozwoliły jej pozostać jedną z najważniejszych postaci kobiecego tenisa.
Iga Świątek ma nietypową "pasję". Tym zajmuje się między turniejami
Na co dzień Iga rzadko wypowiada się na temat życia poza kortem. Tym razem zrobiła jednak wyjątek. W rozmowie z Jackiem Kurowskim w programie "Oko w Oko" uchyliła rąbka prywatności i opowiedziała, czym zajmuje się pomiędzy kolejnymi turniejami. Okazuje się, że w domu rodzinnym… sprząta. Jak zdradził tata tenisistki, Tomasz, porządki są dla niej sposobem na wyciszenie.
"Jest to pewien sposób na uspokojenie się, lubię sprzątać" - przyznała Świątek. Jednym z jej "projektów" był garaż, z którego jest szczególnie dumna. Wspomniała też o myciu okien po Roland Garros 2022, które okazało się wyjątkowo męczące, choć sam turniej był zwieńczeniem historycznej serii zwycięstw.
Czy można nazwać ją maniaczką sprzątania? "Ogólnie moja relacja ze sprzątaniem... Nie powiedziałabym, że jest w 100 procentach konstruktywna. Trochę opanowałam ją przez ostatnie dwa lata. Kiedyś gdyby ktoś mi pokazał coś, co jest brudne, to mógłby się spodziewać, że bym to posprzątała. Mało osób o tym wie, bo nie jestem też osobą, która na co dzień ma idealny porządek wokół siebie. Lubię sprzątać raz na tydzień, ale porządnie" - tłumaczyła sama zawodniczka.











