Biało-czerwoni po dramatycznym i emocjonującym meczu pokonali Islandię 35:33 i są blisko awansu do ćwierćfinału mistrzostw świata w Niemczech. - Cieszy, że po druzgocącej porażce (z Francją 22:31 - przyp. red.) podnieśliśmy się z tak wymagającym przeciwnikiem. W środę wieczorem spotkaliśmy się całą drużyną i długo dyskutowaliśmy. Zespół wyciągnął wnioski - podkreślił trener Polaków. Kolejnymi rywalami polskich szczypiornistów w grupie I będą Tunezyjczycy i Słoweńcy. - Oba zespoły są w naszym zasięgu. Ćwierćfinał to podstawowy cel, ale będziemy chcieli wygrać dwa pozostałe spotkania - zakończył Wenta. - Graliśmy kiepsko w obronie. Polacy dysponowali zdecydowanie lepszą i dłuższą ławką rezerwowych - krótko ocenił czwartkowy meczu trener Islandii Alfred Gislason.