1000 osób na wokalnym treningu kibiców Legii

Po zajęciu przez wszystkich swoich miejsc, "S." rozpoczął trening. "Ce Ce Ce Wu Ka" kibice wykrzyczeli tak głośno, że ostatnie słowo "Legia" odbijało się od pustej tego dnia "Żylety" i wracało z echem pod dach trybuny krytej. - Cała Żyleta odpowiada - żartowali sobie, będący w wyśmienitych nastrojach fani stołecznego klubu.

Tego dnia kibice wzięli na "warsztat" kilka popularnych pieśni jak np."Legia gol, aller aller", ale także i nowe, jeszcze dobrze nieznane wszystkim "Będziemy dopingować Ciebie z całych sił". "Trenowana" była także między innymi piosenka okolicznościowa, odnosząca się do kibiców drugoligowej Polonii, na melodię "Hej młody legionisto smutek zwalcz i strach" z popularnej komedii "Miś" Stanisława Bareji.

Podczas spotkania licznie stawili się także "przedstawiciele świata mediów". Jednego z nich, fotoreportera tabloidu "Fakt" kibice grzecznie poprosili o to, aby spakował swój aparat fotograficzny i opuścił zajmowaną przez nich trybunę. Raz stracone zaufanie trudno jest odzyskać. Nikt nie jest w stanie przewidzieć do czego mogą posłużyć zdjęcia kibiców Legii, wyjątkowo kreatywnym redaktorom "Faktu".

Głośny doping prowadzony w towarzystwie bębnów robił wrażenie na wszystkich zebranych. Bez wątpienia trening był zapowiedzią wysokiej formy kibiców "wojskowych".

Po ponad dwugodzinnym śpiewaniu czas było kończyć trening, ale nie wszystkim prędko było do tego. Najbardziej wytrzymali kibice kontynuowali swoje śpiewy, opuszczając stadion z piosenką na ustach.