Partner merytoryczny: Eleven Sports

Polonia nie zmarnowała szansy

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Polonia Warszawa zremisowała 2:2 z Cracovią w meczu Pucharu Polski i zapewniła sobie awans do półfinału. W pierwszym spotkaniu w Warszawie "Czarne Koszule" wygrały 1:0.

/Agencja Przegląd Sportowy

Goście z Warszawy już w piątej minucie zdobyli gola. Z rzutu rożnego dośrodkował Jarosław Lato, a Filip Ivanovski głową skierował piłkę do siatki. Szybka strata bramki postawiła Cracovię w trudnej sytuacji, mimo to gospodarze ambitnie walczyli o zmianę niekorzystnego wyniku. Bliski powodzenia był Bartosz Ślusarski, ale z kilku metrów nie trafił głową do bramki, pod podaniu Marka Wasiluka z rzutu wolnego.

Zaraz po przerwie "Pasy" zdołały wyrównać. Paweł Nowak dośrodkował z rzutu wolnego, a Łukasz Mierzejewski sprytnie zmienił kierunek lotu piłki i zupełnie zmylił Sebastiana Przyrowskiego.

Radość Cracovii nie trwała jednak długo. Radosław Majewski podał do Ivanovskiego. Ten znalazł się sam przed Marcinem Cabajem, lecz piłka po strzale Macedończyka trafiła w poprzeczkę. Ze skuteczną dobitką pospieszył jednak Łukasz Piątek i głową skierował futbolówkę do siatki.

Cracovia nie poddawała się, ale zdołała zdobyć tylko jedną bramkę. Tomasz Moskała dopadł w polu karnym piłki, kopniętej przez Dariusza Pawlusińskiego i strzałem z pięciu metrów pokonał Przyrowskiego. Gospodarze mieli jeszcze ponad kwadrans, aby zdobyć dwa gole i zapewnić sobie awans. Nic z tego. W doliczonym czasie gry przed szansą zapewnienia Polonii zwycięstwa stanął Tomasz Jodłowiec, ale Cabaj - w sytuacji sam na sam nie dał się zaskoczyć.

Po meczu powiedzieli:

Artur Płatek (trener Cracovii): - Straciliśmy w 5 min bramkę, która całkowicie ustawiła ten mecz. Szkoda, bo pierwsze dwie, trzy akcje zapowiadały że będziemy walczyć o awans do następnej rundy. Maciej Murawski doznał stłuczenia mięśnia, które uniemożliwiło mu dalsze grę na dobrym poziomie.

Bogusław Kaczmarek (trener Polonii): - Osiągnęliśmy cel, który sobie założyliśmy czyli awans do półfinału. Mecz był według mnie łatwy, ale niepotrzebnie w pewnym momencie oddaliśmy inicjatywę, straciliśmy kontrolę nad grą. Chciałbym zwrócić uwagę, że do tej pory nam z Cracovią nie szło. Mieliśmy w tym spotkaniu jeszcze drugi cel - sprawdzenie na nowej pozycji defensywnego pomocnika Tomasza Jodłowca. Według mnie jest to murowany kandydat do reprezentacji Polski. Ponieśliśmy ofiarę za te awans - myślę tu o Marku Sokołowskim. Wyleczył niedawno uraz stawu skokowego, a dwa tygodnie temu przewrócił się na boisku i grał w specjalnym zabezpieczeniu. W tym meczu w banalnej sytuacji upadł i według wstępnej diagnozy ma uszkodzony staw barkowy.

Cracovia - Polonia Warszawa 2:2 (0:1)

0:1 Ivanovski (5)

1:1 Łukasz Mierzejewski (51)

1:2 Piątek (58)

2:2 Moskała (74)

Cracovia: Marcin Cabaj - Paweł Sasin, Michał Karwan, Łukasz Tupalski, Łukasz Derbich - Dariusz Pawlusiński, Maciej Murawski(19 Arkadiusz Baran), Paweł Nowak (69 Tomasz Moskała), Marek Wasiluk (62 Karol Kostrubała) - Łukasz Mierzejewski, Bartosz Ślusarski.

Polonia: Sebastian Przyrowski - Vlade Lazarevski, Piotr Dziewicki, Łukasz Skrzyński, Marek Sokołowski (17 Łukasz Piątek) - Adrian Mierzejewski (79 Daniel Ciach), Tomasz Jodłowiec, Igor Kozioł, Łukasz Trałka (55 Radosław Majewski), Jarosław Lato - Filip Ivanovski.

Sędzia: Mariusz Trofimiec (Kielce). Żółte kartki - Cracovia: Michał Karwan, Daiusz Pawlusiński,Bartosz Ślusarski; Polonia Warszawa: Łukasz Trałka. Widzów: 1200.

W pierwszym meczu Polonia wygrała 1:0 i awansowała do półfinału Remes Pucharu Polski.

.

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram