Polonia wygrała ważny mecz w Gliwicach
Po przerwie spowodowanej żałobą narodową, na boiska Ekstraklasy wrócili piłkarze. W Gliwicach miejscowy Piast przegrał z Polonią Warszawa 0-2 (0-1) w meczu 24. kolejki.

Spotkanie było bardzo ważne zarówno dla Piasta, jak i dla Polonii. Oba zespoły walczą o ligowy byt. Zwłaszcza dla "Czarnych Koszul" porażka w Gliwicach mogłaby być brzemienna w skutkach. Podopieczni Jose Bakero doskonale zdawali sobie sprawę z wagi konfrontacji. Warszawianie od początku spotkania sprawiali lepsze wrażenie i widać było, że to im bardziej zależy, żeby zdobyć niezwykle cenne trzy punkty.
Pierwsze minuty spotkania to wzajemne badanie sił. Piłkarze obu zespołów skupili się przede wszystkim na obronie dostępu do własnej bramki. Z czasem coraz śmielej zaczęli atakować goście z Warszawy, ale w ich akcjach brakowało dokładności.
W 30. minucie z prawego skrzydła w pole karne zagrał Adrian Mierzejewski. Piłkę trącił Daniel Gołębiewski, ale Maciej Nalepa odbił futbolówkę, która trafiła pod nogi Łukasza Piątka. Pomocnik "Czarnych Koszul" bez trudu wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. Gospodarze mogli wyrównać kilkadziesiąt sekund później, ale Kamil Wilczek fatalnie spudłował.
Wydawało się, że w drugiej części do frontalnego ataku ruszą gliwiczanie. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Piast atakował niemrawo, a goście zadowoleni z prowadzenia skupili się na obronie i czekali na dogodną okazję do kontry. W 80. minucie warszawianie przypieczętowali zwycięstwo. Szybką akcję wykończył w ładnym stylu Mierzejewski, który z łatwością ograł Kamila Glika i posłał piłkę do siatki nad interweniującym bramkarzem Piasta.
W doliczonym czasie gry honorowego gola dla gospodarzy mógł strzelić Mariusz Muszalik, ale jego uderzenie w dobrym stylu obronił Sebastian Przyrowski.
Polonia wygrała w pełni zasłużenie i zdobyła niezwykle cenne trzy punkty w walce o utrzymanie w gronie najlepszych.
Powiedzieli po meczu:
Trener Polonii Jose Maria Bakero: "To był bardzo istotny mecz dla obu drużyn i najważniejsze było wytrzymanie go mentalnie. Początek spotkania nam nie wyszedł, podobnie jak pierwsze 20 minut drugiej połowy, ale zdobyliśmy dwie bramki i w końcówce pozostało tylko pilnować wyniku. Nie chcę oceniać piłkarzy indywidualnie, ale Adrian Mierzejewski gra z meczu na mecz coraz lepiej".
Trener Piasta Ryszard Wieczorek: "Dziś roztrwoniliśmy wszystko to, co zdobyliśmy w poprzednich wygranych meczach. Broni jednak nie składamy, sezon jeszcze nie skończył się. Zastanawiające jest tylko to, że mimo iż to Polonia miała przed tym spotkaniem mniej punktów, to grała na większym luzie".
Piast Gliwice - Polonia Warszawa 0-2 (0-1) koniec meczu
Bramki: 0-1 Piątek (30), 0-2 Mierzejewski (80)
Żółta kartka - Piast Gliwice: Sławomir Szary, Kamil Wilczek. Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski, Adrian Mierzejewski, Andreu Mayoral.
Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin). Widzów 3˙000.
Piast Gliwice: Maciej Nalepa - Maciej Michniewicz, Paweł Gamla, Kamil Glik, Sławomir Szary - Jakub Smektała, Mariusz Muszalik, Mariusz Zganiacz (59. Bartosz Iwan), Kamil Wilczek, Jakub Biskup (73. Marcin Pietroń) - Sebastian Olszar (59. Adrian Paluchowski).
Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski - Radek Mynar (58. Marek Sokołowski), Tomasz Jodłowiec, Piotr Dziewicki (63. Łukasz Skrzyński), Tomasz Brzyski - Adrian Mierzejewski, Andreu Mayoral, Łukasz Trałka, Łukasz Piątek, Janusz Gancarczyk (54. Marcelo Sarvas) - Daniel Gołębiewski.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje