- Jestem Natan. Jestem największym szczęściem mamy i taty. Nasz największy cud - napisała na Facebooku Kaja Tonder, partnerka Grzegorza Zengoty. Zengota pisze o uczuciach Żużlowiec też zamieścił wspólne zdjęcie z Kają i Natanem. - Witamy na świecie. To było niesamowite uczucie wziąć Ciebie po raz pierwszy w ramiona - pisze sportowiec na swoim fanpage'u, zamieszczając dodatkowe podziękowania dla partnerki za poświęcenie i za to ile zniosła, by urodzić dziecko. Pod postem posypały się gratulacje o przyjaciół i zwykłych kibiców, bo też każdy zna dramatyczne losy Zengoty. Ten od wypadku na crossie przed startem sezonu 2019 miał czarną passę. Hiszpańscy lekarze, którzy operowali go jako pierwsi, popełnili błąd i polscy medycy musieli ratować nogę żużlowca. Groziła mu amputacja. Jakoś z tego wyszedł, ale długo nie było wiadomo, czy wróci na tor. W końcu się udało. Pojawił się na finiszu sezonu 2021 i uratował przed spadkiem Abramczyk Polonię Bydgoszcz. W tym roku powtórzył wyczyn, ratując przed degradacją ROW Rybnik. Zengota dopisze kolejny rozdział do tomu: Ekstraliga Zawodnik, który nie tak dawno zastanawiał się nad tym, dlaczego los tak go doświadcza, akurat teraz przeżywa piękne chwile. W życiu prywatnym doczekał się syna, w zawodowym zapisał na koncie złoty medal w lidze szwedzkiej. Za rok najpewniej wróci do PGE Ekstraligi, bo Cellfast Wilki Krosno już teraz mówią wszystkim wokół, że Zengota to gość, któremu warto zaufać, że on może im pomóc. Przekonują, że przecież przed wypadkiem był ekstraligowcem, a nie zapomniał, jak się jeździ. Czytaj także: Rosjanin może stracić polskie obywatelstwo? Prawnik mówi wprost