Lepszego powrotu nie mógł sobie wymarzyć!
Chris Holder po raz pierwszy w karierze pojawił się na Motoarenie w kevalrze drużyny gości. Powrót do Torunia po zakończeniu, wraz z końcem zeszłego sezonu, kilkunastoletniej przygody okrasił czternastoma zdobytymi punktami. Choć nie zapisał przy swoim nazwisku kompletu punktów, otrzymał od nas szóstkę – bo wszystko u niego zagrało.

Noty dla zawodników For Nature Solutions Apatora Toruń:
Patryk Dudek: 5+. Początek zawodów w kratkę, jednak w drugiej połowie meczu był naprawdę szybki. Kibice Apatora z takiego Dudka będą mieć sporo pociechy.
Paweł Przedpełski: 5. Do trzech ostatnich biegów meczu był perfekcyjny, jednak bieg trzynasty i piętnasty nie poszły już po jego myśli: przywiózł dwa zera. Wciąż był to jednak bardzo dobry występ.
Jack Holder: 5. Zdecydowanie najwolniejszy z zawodników Apatora we wczorajszym spotkaniu, jednak nie przeszkodziło mu to w przywożeniu do mety wielu punktów. Zdobył ich wciąż sporo, stąd wysoka nota, pomimo słabych wrażeń z jazdy.
Robert Lambert: 5. Brytyjczyk nie wyglądał w tym spotkaniu na przesadnie szybkiego, jednak nie przeszkodziło mu to w zdobyciu 13 punktów. Występ zdecydowanie z tych udanych.
Krzysztof Lewandowski: 5. Duże pozytywne zaskoczenie tego spotkania. Po dwóch pierwszych startach był niepokonany, a w ostatnim uległ Walaskowi. Bardzo dobry mecz Lewandowskiego.
Denis Zieliński: 2. Przywiózł do mety za plecami Szostaka, który był wczoraj całkowicie bezbarwny: za to mały plus. Poza tym, nie zapisał się w pamięci niczym szczególnym.
Karol Żupiński: 1. Wystartował, dojechał do pierwszego łuku, upadł i na tym jego udział we wczorajszym spotkaniu się zakończył. Występ zdecydowanie do zapomnienia.
Noty dla zawodników Arged Malesa Ostrów Wielkopolski:
Nicolai Klindt: 2. Miał jeden przebłysk. Mowa o biegu szóstym, w którym próbował atakować Roberta Lamberta. W pozostałych biegach szału nie zrobił: przywoził za plecami głównie kolegów z drużyny lub juniorów drużyny gospodarzy.
Tomasz Gapiński: 1. Pewnie nie tak wyobrażał sobie ten mecz. Zdołał pokonać jedynie juniora, Denisa Zielińskiego. W dwóch biegach, w których wystartował, przyjeżdżał daleko za seniorami nie tylko rywali, ale i swojej drużyny. Występ do zapomnienia.
Grzegorz Walasek: 5. Ostatnie trzy starty i zdobyte w nich jedynki są rysą na dobrym wrażeniu, które pozostawiał po sobie Walasek w pierwszych startach. Walczył jak równy z równym z Dudkiem, czy Przedpełskim. Takiego Walaska potrzebuje Ostrów!
Filip Hjelmland: 1. Bardzo słaby występ młodego Szweda. Tracił sporo dystansu nawet do juniorów Apatora, dokładniej mówiąc, Krzysztofa Lewandowskiego, a co dopiero do seniorów. Jeśli miał w tym meczu przekonać do siebie trenera Mariusza Staszewskiego, to raczej tego nie zrobił.
Chris Holder: 6. Choć może nie był to perfekcyjny występ, to Holderowi szóstka się należy. Wrócił na Motoarenę, był najlepiej punktującym zawodnikiem nie tylko swojej drużyny, ale w całym meczu. Do tego został wybrany rajderem kolejki. Wszystko się Chrisowi wczoraj ułożyło.
Sebastian Szostak: 1. Gdzie się podział Sebastian Szostak, który potrafił w eWinner 1. Lidze pokonać dużo bardziej utytułowanych rywali? Jak na razie zderzenie żużlowca z PGE Ekstraligą jest dość bolesne. Oby wkrótce się obudził, bo dysponuje sporym potencjałem, dzięki któremu może zapewnić kibicom sporo rozrywki.
Jakub Krawczyk: 3. Nie był to może przełomowy występ w karierze Krawczyka, ale zaliczył w tym spotkaniu kilka dobrych momentów. Wyglądał na tyle dobrze, że trener Staszewski puścił go w biegu nominowanym. Solidny mecz w wykonaniu młodzieżowca ostrowskiej drużyny.
Matias Nielsen: 1+. Nie pokazał niczego szczególnego, jednak z grona najsłabszych zawodników ostrowskiej drużyny zaprezentował się najlepiej. Stąd plus przy jego ocenie.