Gdyby nie one, to kibice usnęliby z nudów
Tegoroczne Grand Prix Czech w Pradze pod względem emocji okazało się jednym, wielkim niewypałem. Mijanek na torze było jak na lekarstwo, a ponadto organizatorom brakowało sukcesu frekwencyjnego. Na całe szczęście wydarzenie na swój sposób uratowały przepiękne Monster Girls, które tradycyjnie zapraszały zawodników pod taśmę.















