"Falubaz stać na medal". Już tego nie kryje, mówi o tym wprost
To nie był udany sezon dla Stelmetu Falubazu Zielona Góra. W klubie mieli aspirację, by wejść do fazy play-off, czego nie udało się zrealizować. Odpowiedź była natychmiastowa, bo zielonogórzanie przeprowadzili hit transferowy z udziałem Dominika Kubery oraz dopełnili zespół, Andrzejem Lebiediewiem. Wymieniony został także sztab szkoleniowy, który ma dać upragnioną pierwszą czwórkę - Falubaz wysyła sygnał, że nie chce się tylko przejechać przez ligę. To jest drużyna, którą stać na wszystko - mówi Jacek Frątczak dla Interii Sport.

W Zielonej Górze było gorąco, po tym jak Piotr Protasiewicz rzucił papierami i wypowiedział umowy. Dla Falubazu oznaczało to zmiany, a klub z tego wydaje się, że wybrnął bardzo solidnie, bo Aleksander Janas i Grzegorz Walasek to świetne połączenie doświadczenia, wiedzy, spokoju i werwy, które może stworzyć monolit, dający sukces.
Falubaz musi wyciągnąć wnioski z tego sezonu. Stać ich na wszystko
Zielonogórzanie nie zrealizowali wyznaczonego celu przez fatalny początek sezonu. Przegrane cztery mecze z rzędu, w tym kluczowy u siebie z Bayersystem GKM-em Grudziądz, pozbawił klub play-offów. Już wtedy było głośno o możliwym zwolnieniu menedżera, Piotra Protasiewicza. Mecz z Apatorem został jednak wygrany, co pozwoliło mu obronić posadę, nabrać rozpędu, ale ostatecznie Falubaz zakończył sezon na piątym miejscu.
- W sporcie zawodowym mówienie o celach powinno być rzeczą naturalną. To sztab szkoleniowy powinien zdefiniować te cele i to jest ich autonomiczna rola. Z mojej perspektywy to jest bardzo ciekawy zestaw ludzki. Nowy sztab szkoleniowy, czyli Aleksander Janas i Grzegorz Walasek muszą wyciągnąć wnioski z błędów, bo zostały one popełnione, co widzieliśmy na początku tego sezonu. To jest drużyna, którą stać na wszystko - mówi nam otwarcie, były menedżer.
Falubaz stać na medal. Wysłali poważny sygnał
Transfer Dominika Kubery i Andrzeja Lebiediewa mocno wzmocnił drużynę. Wydaje się, że klub na pozycji seniorskiej nie ma żadnych deficytów. Wobec tego, kluczowe będzie, by każdy pojechał to, co potrafi - Falubaz jest zbudowany w sposób zbalansowany, w mojej opinii prawidłowy. Można wskazać konkretne formacje. Mamy trójkę liderów, jest mocna druga linią, czyli Andrzej Lebiediew i U24 z rozwinięciem o juniorów, którzy są bardzo mocni. Skonsolidowany Falubaz to drużyna, którą stać na medal. Trzeba pamiętać, że musi też dopomóc zdrowie. Mamy trzech chłopaków w cyklu Grand Prix, Damiana Ratajczaka, który też ma swoje aspiracje indywidualne - wyjaśnia.
- Jeśli mogę wysłać sygnał na zewnątrz, dać trochę wsparcia klubowi. To chciałbym powiedzieć, że po tych zawirowaniach, zmianach i unormowaniu sytuacji, Falubaz wysyła sygnał, że nie chce się tylko przejechać przez ligę. Stać tę drużynę na bardzo dużo. Czy na finał? Chciałbym bardzo, wierzę głęboko, ale pierwsza czwórka, jeden z medali, jak najbardziej - kończy Jacek Frątczak.







![Guadalajara - FC Barcelona. Gdzie i o której obejrzeć? [TRANSMISJA]](https://i.iplsc.com/000M2TWIRYL1G5DF-C401.webp)




