Makarowa i Wiesnina najlepsze w deblu na US Open

Makarowa będzie z dużym sentymentem wspominać tegoroczną edycję US Open. W singlu dotarła do półfinału, co nie udało się jej nigdy wcześniej w żadnym turnieju Wielkiego Szlema.

W meczu rozegranym z soboty na niedzielę czasu polskiego wywalczyła swój drugi tytuł deblowy w imprezie tej rangi. W poprzednim sezonie, wraz z Wiesniną, triumfowała we French Open. W Nowym Jorku świętowała zaś wcześniej sukces w grze mieszanej - dwa lata temu wygrała z Brazylijczykiem Bruno Soaresem (on wygrał też w tym roku).

Porażka szwajcarsko-włoskiego duetu oznacza, że Hingis nie powtórzyła sukcesu sprzed 16 lat, gdy wygrała debla w Nowym Jorku. Niespełna 34-letnia zawodniczka ma w dorobku tytuły wywalczone w US Open zarówno w grze pojedynczej (1997), jak i podwójnej (1998).

Ostatni wielkoszlemowy triumf zanotowała 12 lat temu, gdy zwyciężyła wraz z Rosjanką Anną Kurnikową w grze podwójnej w Australian Open. Utytułowana Szwajcarka, była liderka światowego rankingu singlistek, może się pochwalić dziewięcioma wielkoszlemowymi tytułami w deblu - cztery w Australian Open, po dwa we French Open i Wimbledonie oraz jeden w US Open.

Choć Hingis już dwukrotnie ogłosiła zakończenie kariery (po raz pierwszy 11 lat temu), to w ubiegłym roku wróciła na korty, ale występuje tylko w grze podwójnej.