"2019 rok jest dla mnie bardzo trudny i frustrujący pod względem tenisowym. Rozmawiałem ze swoim teamem, konsultowałem to z lekarzami i postanowiliśmy, że najlepiej będzie, jeśli do końca sezonu odpocznę, a potem będę się przygotowywał do kolejnego. To da mi wystarczająco dużo czasu na dokończenie rehabilitacji i wyzdrowienie" - napisał na Twitterze Anderson. 33-letni gracz ostatni mecz rozegrał w pierwszej połowie lipca - odpadł w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Później z powodu kontuzji kolana musiał zrezygnować m.in. z US Open. Wcześniej miał problemy z łokciem i z tego względu pauzował wiosną prawie trzy miesiąca. Przez to opuścił m.in. Rolanda Garrosa. Zarówno w Paryżu, jak i w Nowym Jorku w tamtym sezonie dotarł do 1/8 finału. W tym roku łącznie zagrał tylko w pięciu turniejach. Na początku stycznia zajmował szóste miejsce w rankingu ATP, obecnie jest 18.