Gruchnęły wieści o Serenie Williams. Amerykanka komentuje. "Szaleństwo"
Serena Williams od ponad trzech lat przebywa na tenisowej emeryturze. Amerykanka często podkreślała, że nie wróci już do zawodowego grania. Tymczasem gruchnęły sensacyjne informacje, które amerykański dziennikarz potwierdza konkretnymi dokumentami. 44-latka odpowiedziała, że to "szaleństwo". Cała sprawa owiana jest jednak nutką tajemniczości. Na jej słowa zareagowała m.in. Magda Linette.

Kibice ostatni raz oglądali Serenę Williams na korcie 2 września 2022 roku. Legendarna tenisistka odpadła wówczas w 3. rundzie US Open z Alją Tomljanović i zakończyła niesamowitą karierę sportową. Od tamtej pory wielokrotnie pojawiały się informacje, że młodsza z sióstr Williams wróci jeszcze do zawodowego touru. Tak było m.in. kilka miesięcy temu, gdy do grania po wielu miesiącach powróciła jej starsza siostra Venus. - "Byłoby jeszcze lepiej, gdyby ona (Serena - red.) tutaj była. W przeszłości wszystko robiłyśmy razem. Tęsknię za nią. Jeśli Serena wróci, na pewno da wam znać. Ale nie wiem, co teraz będzie robić. Nie zadaję jej takich pytań. Zawsze będziemy odbijać piłkę, bo takie właśnie jesteśmy. Zawsze to robiłyśmy" - mówiła Venus pod koniec lipca tego roku.
Sensacyjne wieści. Serena Williams wróci na kort? Amerykanka zabrała głos
We wtorek (2 grudnia) pojawiła się prawdziwa bomba. Amerykański dziennikarz Ben Rothenberg przekazał, że Serena Williams może za kilka miesięcy wrócić do gry.
- Serena Williams złożyła wniosek o przywrócenie do tenisa i ponowne zgłoszenie się do tenisowego programu antydopingowego, co ma umożliwić jej powrót do rywalizacji w 2026 roku - czytamy.
Przepisy tenisowe mówią, że aby wrócić do gry trzeba być przez sześć miesięcy do dyspozycji kontrolerów antydopingowych. Dokument, w którym widnieje nazwisko Williams datowany jest na październik, a więc 44-latka mogłaby pojawić się na korcie w kwietniu 2026 roku. Na te doniesienia po kilku godzinach zareagowała sama zainteresowana. - "O mój Boże, ludzie, nie wracam. Ten pożar to jakieś szaleństwo" - napisała 23-krotna mistrzyni wielkoszlemowa.
Natychmiast na jej wiadomość zareagował Rothenberg, który dopytywał o to, dlaczego złożyła wniosek o ponowne wejście do puli testowej. Z pewnością temat będzie wracać w kolejnych tygodniach. Tym bardziej, że amerykański dziennikarz jest mocno zaangażowany sprawę. - Tak naprawdę nie ma powodu, dla którego ktoś poddawałby się testom dopingowym, nie mając zamiaru ponownie brać udziału w zawodach - dodał.
Na potencjalny powrót Williams do gry zareagowali kibice, a także inne tenisitki. Wśród nich była Magda Linette. - Szkoda. Chciałam zapytać o trening! - napisała Polka.












