Kubacki skakał dziś na 128 i 139 m i zdecydowanie wygrał dwa treningi. W pierwszej serii Polak wyprzedził Roberta Johanssona i Richarda Freitaga, w drugiej: Ryoyu Kobayashiego i Timiego Zajca. Na pierwszym treningu dopiero 20. był drugi z Polaków Żyła, na drugim 15. miejsce zajął Maciej Kot, którego forma rośnie, a 20. był Stoch. Po wycofaniu się chorego Tomasza Pilcha w kwalifikacjach zobaczymy 11 Polaków, w tym m.in. Aleksandra Zniszczoła, Andrzeja Stękałę, którzy nie startowali w mistrzostwach Polski z uwagi na udział w Pucharze Kontynentalnym. W kwalifikacjach weźmie udział 66 skoczków. Zakopane jest całe śniegiem zasypane. Wygląda na oblężone miasto. Wysokie barykady z białego puchu są na każdym chodniku, na każdym wjeździe, gdzieniegdzie przekraczają wysokość dwóch metrów. - Schudłem trzy kilogramy przez to ciągłe odśnieżanie. Usypałem już trzymetrowe bandy śniegu - podkreśla zakopiański dziennikarz TVP Jerzy Zakrzewski. Faktycznie, trzeba uważać i na chodnikach i na drogach, które przez wyrosłe po bokach bandy poważnie się zwęziły i ciężko się minąć samochodom osobowym, a co dopiero większym pojazdom. Czwartek był pierwszym dniem od dłuższego czasu bez opadów i lekkiej odwilży, ale w piątkowe popołudnie zaczęły się kolejne opady. Każdy z konkursów obejrzy po 25 tys. widzów na obiekcie i dodatkowych kilka tysięcy zza ogrodzenia. O 18.15 w Zakopanem rozpoczną się kwalifikacje do niedzielnego (16) konkursu indywidualnego. W sobotę o 16.15 rozpocznie się konkurs drużynowy. I seria treningowa Zgodnie z prawem gospodarza "Biało-Czerwoni" wystawiają do kwalifikacji większą kwotę zawodników. Na początek mieliśmy więc pięciu Polaków z rzędu. Trzech z nich oddało całkiem dobre skoki. Andrzej Stękała wylądował na 129,5 m. Tylko o pół metra krócej skoczył Przemysław Kantyka. Aleksander Zniszczoł doleciał do 125,5 m. Paweł Wąsek skoczył 118 m, a Klemens Murańka 116,5 m. Stękała i Zniszczoł długo utrzymywali się na czele, aż na pierwsze miejsce wskoczył Austriak Markus Schiffner, który wylądował na 129 m. Z 12. belki startowej Maciej Kot pofrunął na 124 m i wskoczył do czołówki. Warto dodać, że pierwsi zawodnicy startowali z 18. i 16. belki. Stefan Hula wylądował o metr bliżej od kolegi z reprezentacji. Jako pierwszy granicę 130 m przekroczył Niemiec Constantin Schmid, który wylądował na 130,5 m i objął prowadzenie. Jakub Wolny, który walczy z Kotem i Hulą o miejsce w drużynie, skoczył 118 m i przegrał z kolegami. Niemiec Richard Freitag objął prowadzenie skokiem na 124 m, bo jako jeden z czterech dotąd skaczących zawodników nie stracił punktów za wiatr. O pół metra dalej, w podobnych warunkach, skoczył Norweg Robert Johansson i wyprzedził Freitaga. Dawid Kubacki popisał się pięknym skokiem na 128 m i objął zdecydowane prowadzenie, ostatecznie wygrywając pierwszy trening. Za nim znaleźli się Johansson i Freitag. Piotr Żyła nie skoczył tak dobrze jak poprzednik i wylądował na 119,5 m (20. miejsce). Tylko o metr lepszy był Kamil Stoch (21. miejsce). 22. lokatę zajął Kot. Lider PŚ Japończyk Ryoyu Kobayashi skoczył 124 m i zakończył trening na siódmej pozycji. W pierwszej serii treningowej tylko Wąsek i Murańka spośród Polaków nie znaleźli się w pierwszej "50". II seria treningowa Drugi trening rozpoczął się z opóźnieniem ze względu na obfite opady śniegu i konieczność ubicia zeskoku. Rozpoczęto z 13. belki startowej. Kantyka skoczył 112 m, Stękała - 108 m. Murańka doleciał do 113 m, a Wąsek do 118,5 m. Prowadzenie na dłużej objął Zniszczoł niezłym skokiem na 123 m, wyprzedzając Wąska. Austriak Jan Hoerl z numerem 20, bez wielkiej pomocy wiatru, skoczył 125,5 m i wskoczył na pierwsze miejsce. Coraz lepsze skoki prezentuje Maciej Kot. Na drugim treningu poszybował na 128 m, przy minimalnie korzystnym wietrze, i objął prowadzenie. Nieco gorszy był Hula, który przy lepszym wietrze doleciał do 125 m. Czech Viktor Polaszek błysnął skokiem na 133 m, ale za wiatr stracił ponad 10 punktów. Pozwoliło mu to jednak objąć prowadzenie. O pół metra bliżej wylądował Austriak Michael Hayboeck, lecz o prawie pięć punktów wygrał z Czechem. Wolny poprawił się w porównaniu z pierwszą serią, tym razem wylądował na 122 m. Niesamowitym lotem na 140 m popisał się Japończyk Yukiya Sato, który wykorzystał silny wiatr pod narty i został nowym liderem. Słoweniec Timi Zajc, który w tym sezonie prezentuje wysoką formę, skoczył 135,5 m i wyprzedził Sato. Skakał z niższej belki i stracił mniej punktów za wiatr. Kubacki z 12. belki w znakomitym stylu poszybował na 139 m i objął zdecydowane prowadzenie. Tylko 111,5 m skoczył Żyła. Poprawił się Stoch, lądując na 127 m. Zamykający stawkę Ryoyu Kobayashi skoczył 133 m i zajął drugie miejsce za rewelacyjnym Kubackim. Program PŚ w Zakopanem: Piątek, 18.01.2019 16:00 - oficjalny trening 18:15 - kwalifikacje Sobota, 19.01.2019 15:00 - seria próbna 16:15 - konkurs drużynowy Niedziela, 20.01.2019 15:00 - seria próbna 16:00 - konkurs indywidualny Z Zakopanego Waldemar Stelmach, MiBi