Mistrzostwa Polski kobiecych 7 w rugby zostały w ostatnich latach zdominowane przez Biało-Zielone Ladies Gdańsk. Podopieczne trenera Janusza Urbanowicza (początkowo pod szyldem Ladies Lechia Gdańsk) wygrały 11 kolejnych tytułów mistrzowskich. Polska liga stała się dla nich wyraźnie za ciasna - we wrześniu dziewczyny zajęły drugie miejsce w rozgrywanym w Petersburgu Pucharze Europy (odpowiednik Ligi Mistrzów). Dwa miesiące wcześniej reprezentacja Polski (składająca się w zdecydowanej większości z Biało-Zielonych, której selekcjonerem jest wspomniany Urbanowicz) zdobyła srebrne medale mistrzostw Europy. Teraz gdańszczanki idą krok dalej. Pierwszy raz poinformował o tym w Podcaście o Rugby trener Janusz Urbanowicz, teraz jego słowa stają się ciałem. Chodzi o plany Biało-Zielonych, które w kolejnym sezonie zagrają prawdopodobnie w rosyjskiej lidze 7 rugby kobiet. Przypomnijmy słowa Urbanowicza: - Po pierwszym dniu turnieju o Puchar Europy, Rosjanie byli zdania, że my ten turniej możemy nawet wygrać. Drugiego dnia zawodów, trochę z nas zeszło powietrze i ostatecznie triumfowało CSKA Moskwa, drużyna w pełni zawodowa. Tam po raz pierwszy pojawił się pomysł zaproszenia naszej drużyny do rozgrywek ligi rosyjskiej - mówił trener reprezentacji Polski i Biało-Zielonych. Powyższe słowa padły 23 września. Historia ma swój dalszy ciąg, o którym mówi nam Karolina Jaszczyszyn, kapitan reprezentacji i Biało-Zielonych Ladies Gdańsk. - Złożyłyśmy całą potrzebną dokumentację, to dopiero pierwszy etap, ale nie wyobrażam sobie, by sprawy nie doprowadzić do pozytywnego finału. To będzie oznaczać nasz udział w rozgrywkach ligi rosyjskiej, które rozpoczną się w kwietniu. Jest sporo czasu, by dopełnić niezbędnych formalności. Mamy poparcie Polskiego Związku Rugby, oficjalne zaproszenie od władz ligi rosyjskiej - wyjaśnia Karolina Jaszczyszyn. Rugby. Biało-Zielone Ladies Gdańsk zagrają w lidze rosyjskiej Co w takim razie z mistrzostwami Polski? Czy te zostaną odpuszczone przez gdańszczanki, a passa 11 kolejnych tytułów przerwana? - Nasz plan przewiduje udział pierwszego zespołu Biało-Zielonych w mistrzostwach Rosji, drugi będzie walczył o mistrzostwo Polski - zaznacza Jaszczyszyn. - Dzięki naszemu udanemu występowi na turnieju w Petersburgu, władze ligi w Rosji są nam bardzo przychylne. Gdyby np. Legia Warszawa wyraziła chęć i miała środki na pójście naszym śladem, wiem, że zostałaby przyjęta z otwartymi rękami. Biało-Zielone to niejedyna drużyna spoza granic Rosji, która ma zostać zaproszona do tamtejszej ligi. - Jest plan stworzenia czegoś na kształt rugbowego KHL (Kontynentalna Liga Hokeja) - mówi Janusz Urbanowicz. - Wiem, że jest plan zaprosić drużynę mistrza Kazachstanu, który tak jak Biało-Zielone zdominował rozgrywki w swoim kraju. W dalszej perspektywie jest pomysł, by zagrała także drużyna z Hong Kongu. - Udział w lidze rosyjskiej jest drogą do naszego rozwoju. W Rosji w rugby są inwestowane spore pieniądze, a będą jeszcze większe. Na meczu finałowym Pucharu Europy na starym stadionie Zenita w Petersburgu było 6-7 tysięcy ludzi - to bardzo dużo jak na rugby 7. Otwarcie i zamknięcie imprezy było niczym na igrzyskach olimpijskich - opowiada Urbanowicz, który przecież wiele zawodów w życiu widział. Przez jakiś czas dzierżył tytuł najskuteczniejszego zawodnika w historii męskiej reprezentacji rugby. Celem nadrzędnym polskich rugbistek jest udział w Igrzyskach Olimpijskich w 2024 r. w Paryżu. To cel jak najbardziej realny. - W turnieju w Tokio brała udział Kenia, którą my ogrywamy. Z tym, że droga z Afryki jest łatwiejsza niż z Europy - powiedział w Podcaście o Rugby Janusz Urbanowicz. Pozostaje trzymać kciuki za dziewczyny Biało-Zielonych Ladies, by rywalizacja z najlepszymi pomogła im osiągnąć upragniony cel. Udział w lidze rosyjskiej będzie na pewno stanowił spore wyzwanie logistyczne. - Mistrzostwa Rosji odbywają się tak jak u nas w formie turniejów, uczestniczy w nich 12 drużyn. Tak byśmy nie musiały tak daleko podróżować, wiem, że jeden z turniejów mistrzowskich, ma się odbyć w Kaliningradzie. Trwa dopinanie szczegółów, ale jesteśmy dobrej myśli - podsumowała Karolina Jaszczyszyn, kapitan reprezentacji Polski i Biało-Zielonych Ladies Gdańsk. Maciej Słomiński