Problem dla przyszłości Lewandowskiego, Flick już zwrócił się do Laporty. Klamka zapadła
Sezon 2025/25 nie jest jeszcze nawet w połowie, ale FC Barcelona myśli długofalowo. Według "Mundo Deportivo" Hansi Flick przygotował listę pozycji, na których mistrzowie Hiszpanii potrzebują wzmocnień. Nie jest ona bardzo długa, ale fani mogą spodziewać się ciekawych ruchów. "Duma Katalonii" planuje zakup napastnika, co może być złą wiadomością dla Roberta Lewandowskiego, jeśli zostanie w klubie.

Mamy dopiero końcówkę listopada, ale w wielu klubach już powoli planuje się cele transferowe na letnie okienko. Nie inaczej jest w Barcelonie. Hansi Flick we współpracy z dyrektorem sportowym Deco już wskazał zarządowi pozycje, na których drużyna jest w potrzebie, które trzeba będzie wzmocnić ruchami na rynku.
Jak czytamy w "Mundo Deportivo", niemiecki szkoleniowiec powiedział Joanowi Laporcie i działaczom, że należy sprowadzić lewonożnego środkowego obrońcę, skrzydłowego i środkowego napastnika. W kwestii tej pierwszej pozycji istnieje cień szansy, że jakąś operację uda się przeprowadzić zimą, pozostałe ze stuprocentową pewnością są przeznaczone na lipiec i sierpień.
Po odejściu Inigo Martineza zespołowi brakuje lewonożnego stopera. Wśród kandydatów w tym momencie są Goncalo Inacio (Sporting), Murillo (Nottingham Forest), Luiz Benedetti (Palmeiras) i Marc Guehi (Crystal Palace). Ten ostatni ma kontrakt do 30 czerwca, więc może być potencjalnie dostępny na zasadzie wolnego transferu.
Oto lista transferowa Hansiego Flicka. Trzy ważne pozycje
W sprawie skrzydłowego - mistrzowie Hiszpanii posiadają opcję wykupu Marcusa Rashforda za 30 milionów euro, ale nie wiadomo, czy z niej korzystają. Występy Anglika zostaną dokładnie podsumowane. Klub musi też być gotowy na ewentualne odejście Raphinhi, dla którego Arabia Saudyjska ma nadal być kuszącym kierunkiem. W temacie wzmocnienia boku ataku gorącym nazwiskiem jest w dalszym ciągu Rafael Leao z Milanu.
Tu dochodzimy do kwestii kupna środkowego napatnika.
Ponieważ Robert Lewandowski jest w ostatnim roku kontraktu, a latem skończy 38 lat, panuje zgoda co do tego, że pozycja numer 9 jest również priorytetem
Dziennikarz Roger Torello napisał, że wysoko ceniony jest Julian Alvarez, ale transfer mógłby być niełatwy z uwagi na prawdopodobne wejście w "Los Colchoneros" amerykańskiego funduszu inwestycyjnego Apollo.
"Na popularności zyskuje opcja Harry'ego Kane'a z klauzulą 65 milionów euro, a Haaland wydaje się być kolejnym nierealnym marzeniem" - kończy artykuł żurnalista. Dodajmy jednak, że według "SportBilda" klauzula Anglika w takiej wysokości może zostać aktywowana wyłącznie w styczniu 2026 roku.













