Tokio 2020. Transpłciowa sztangistka poniosła klęskę, nie podniosła sztangi ani razu
Laurel Hubbard z Nowej Zelandii wystąpiła w podnoszeniu ciężarów jako pierwsza transseksualna osoba biorąc udział w igrzyskach olimpijskich. W kategorii wagowej powyżej 87 kilogramów Hubbard zanotowała jednak najgorszy wynik w stawce, ponosząc spektakularną klęskę.
Dziesięć lat temu Hubbard nazywała się Gavin Hubbard, była mężczyzną z Nowej Zelandii, uprawiała podnoszenie ciężarów i miała na koncie świetne wyniku na poziomie krajowym wśród juniorów.
Gavin zakończył karierę sportową w 2001 roku, ale w 2012 po zmianie płci, zapragnął wrócić do sportu. Już jako Laurel odniosła szereg sukcesów, ustanowiła rekord Oceanii i wygrała Australian Open w kategorii powyżej 90 kilogramów.
Spełniła wszystkie kryteria, jakie MKOl stawia sportowcom transpłciowym. Dostała zgodę na udział w igrzyskach w Tokio. "Nie ma żadnych przepisów, które by tego zabraniały" napisano w oświadczeniu.
Najnowsze informacje z igrzysk olimpijskich - Sprawdź
Tokio 2020. Podnoszenie ciężarów. Li Wenwen ustanowiła rekord olimpijski podnosząc 140 kg
Hubbard była jedną z faworytek zawodów w kategorii wagowej powyżej 87 kilogramów, ale zanotowała kompletną klęskę. Trzykrotnie "zerwała" swoje próby, najpierw na 120 kg, a następnie dwa razy na 125 kg. W konsekwencji odpadła z konkursu. Wygrała reprezentantka Chin, Li Wenwen ustanowiła rekord olimpijski podnosząc 140 kg.
W drugim podejściu wydawało się, że Hubbard podniosła sztangę, ale dwóch z trzech sędziów nie zaliczyło jej tej próby z uwagi na nie do końca wyprostowany łokieć. Jako jedyna zawodniczka nie zanotowała choćby jednego udanego podniesienia.
"Nie do końca rozumiem kontrowersje związane z moim udziałem. Chcę podziękować MKOl, ponieważ moim zdaniem udało się nawiązać do idei olimpijskiej, potwierdzono że sport jest dla wszystkich ludzi" - powiedziała Nowozelandka na pożegnanie z igrzyskami.
MR
