Prowadzenie objęliśmy dziewiętnaście sekund przed końcem pierwszej tercji. Węgierski bramkarz anemicznie wybijał krążek i wykorzystał to Aron Chmielewski. Nie udało mu się trafić do bramki, ale przejął odbity krążek, zostawił za plecami obrońcę i dograł na czystą pozycję do niepilnowanego Grzegorza Pasiuta. Błyskawiczny strzał przyniósł nam pierwszego gola. W 26. minucie Peter Sevela dalekim wyjazdem z bramki uratował Węgrów przed utratą drugiego gola (szarżował bardzo aktywny Chmielewski). Spotkanie było bardzo wyrównane. Po okresie nieznacznej przewagi jednego zespołu, inicjatywę przejmowała druga drużyna. Jednak mimo optycznej przewagi w końcówce drugiej tercji, "Biało-czerwoni" stracili dwie bramki po kontratakach. W 37. minucie Janosz Vas dobił krążek odbity przez Przemysława Odrobnego, a 43 sekundy przed przerwą, Bence Sziranyi przejechał z krążkiem przez ponad pół lodowiska i strzałem w "okienko" zupełnie zaskoczył naszego bramkarza. Asystę przy tym trafieniu, co w hokeju jest rzadkością, zaliczył bramkarz reprezentacji Węgier. Im bliżej końca, tym większe ryzyko podejmowali nasi hokeiści, ale nie mogli sforsować węgierskiej defensywy. 45 sekund przed końcem trener Igor Zacharkin poprosił o czas. Odrobny został w boksie, ale nasi reprezentanci przegrali wznowienie i nie zdążyli wypracować sytuacji strzeleckiej, dzięki której mogliby zdobyć wyrównującego gola. Przegraliśmy więc w identycznym stosunku, jak przed rokiem podczas turnieju EIHC w Tychach. W sobotę, na zakończenie turnieju, Węgry zagrają o 17 z Włochami, natomiast o 20.45 Polska zmierzy się z Białorusią. Wyniki piątkowych meczów: Polska - Węgry 1-2 (1-0, 0-2, 0-0) Bramki: 1-0 Grzegorz Pasiut (Aron Chmielewski) 19.41, 1-1 Janos Vas (Balint Magosi) 36.11, 1-2 Bence Sziranyi (Peter Sevela) 39.17 w przewadze. Polska: Odrobny - Dronia, Dutka; Kolusz, Zapała, Łopuski - Borzęcki, Pociecha; Chmielewski, Pasiut, S. Kowalówka - Kotlorz, Wajda; Strzyżowski, Dziubiński, Bagiński - Wanacki, A. Kowalówka; Guzik, Galant, Witecki. Strzały: 33-20 (11-5, 13-8, 9-7). Kary: 4-6. Białoruś - Włochy 1-2 (1-0, 0-1, 0-1) Bramki: 0-1 Geoff Platt (Aleksander Kitarov) 6.37, 1-1 Brian Ihnacak (Vincent Rocco) 29.53, 1-2 Armin Helfer (Patrick Bona) 49:18 w przewadze. Strzały: 27-18 (8-7, 13-6, 6-5). Kary: 6-6 min. Tabela Lp. zespół mecze punkty bramki 1. Białoruś 2 3 3-3 . Polska 2 3 3-3 . Węgry 2 3 3-3 . Włochy 2 3 3-3