Angielskie media znów piszą o Kiwiorze. Nie zostawiły na nim suchej nitki
Obecnie Arsenal jest w trakcie intensywnych przygotowań do wznowienia sezonu angielskiej Premier League. Póki co Mikel Arteta nie ma jednak zbyt wielu powodów do zadowolenia. 6 sierpnia drużyna przegrała bowiem starcie towarzyskie z Villarealem wynikiem 2:3. Błyskawicznie w angielskich mediach pojawiły się oceny poszczególnych zawodników za to konkretne spotkanie. Jednym z zawodników, którym najbardziej "oberwało się" od dziennikarzy był Jakub Kiwior

Arsenal ma za sobą dość ciekawy sezon, który jednak nie został zwieńczony żadnym trofeum. Rozgrywki krajowe londyńczycy skończyli jako wicelider tabeli, tracąc 10 punktów do Liverpoolu, który ostatecznie sięgnął po mistrzostwo Premier League. W Lidze Mistrzów natomiast podopieczni Mikela Artety zdołali wyeliminować Real Madryt, jednak w półfinale zmagań musieli uznać wyższość późniejszych triumfatorów rozgrywek - PSG.
W obliczu nadchodzących wyzwań Arsenal rozpoczął jakiś czas temu swój okres przygotowawczy, aby jak najlepiej przystąpić do startujących lada dzień rozgrywek sezonu 2025/2026. Szczególnie ważne dla szkoleniowca "Kanonierów" jest przetestowanie nowego nabytku, który ma stać się remedium na bolączki zespołu - Viktora Gyokeresa. Niemniej istotne jest jednak sprawdzenie powakacyjnej formy innych kluczowych graczy, w tym między innymi Jakuba Kiwiora, który w końcowym etapie poprzedniej kampanii stał się filarem defensywy Arsenalu pod nieobecność kontuzjowanego kolegi. W niedawno rozegranym sparingu z Villarealem Polak nie pokazał się jednak ze zbyt dobrej strony.
Jakub Kiwior nie popisał się w meczu z Villarealem. Angielskie media nie miały litości dla Polaka
Ostatecznie mecz towarzyski z Villarealem zakończył się wynikiem 3:2 dla gości z Hiszpanii. Z pewnością nie był to rezultat, który w jakikolwiek sposób zadowala fanów "Kanonierów".
Po porażce angielski portal "The Sun" pokusił się o wystawienie ocen poszczególnym graczom. W ich zestawieniu Kiwior otrzymał najgorszą notę spośród wszystkich graczy angielskiego zespołu. Co więcej, dziennikarze wspomnianego portalu przypisali mu kluczową rolę przy aż dwóch bramkach dla rywali.
"Kiwior nie zdołał wybić piłki przed pierwszą bramką Pepe, po tym jak został zdominowany w polu karnym. Podjął również nieudaną próbę przejęcia piłki przy drugiej bramce dla Villarrealu" - pisali angielscy dziennikarze.
Tego typu występy z pewnością nie przysporzą Kiwiorowi niczego dobrego. Choć w poprzednim sezonie stał się on niejako zbawicielem zespołu, to jednak trzeba pamiętać, iż w Arsenalu ma on bardzo mocną konkurencję, która w każdym momencie może posadzić Polaka na ławce. W grę wchodzi również możliwość zmiany barw, choć w tej kwestii londyński klub zdaje się być póki co dużo bardziej ostrożny.












