W sierpniu 2008 roku miasto za symboliczną złotówkę kupiło akcje Kolportera Korony S. A. Władze Kielc zdecydowały się przejąć klub po aferze korupcyjnej i wycofaniu się ze sponsorowania zespołu firmy Kolporter. Zmieniono nazwę klubu, który stał się jednoosobową spółką komunalną. Jak tłumaczył przewodniczący kieleckiej rady miejskiej Krzysztof Słoń, uchwała o prywatyzacji klubu ma charakter intencyjny i otwiera prezydentowi Kielc drogę do działania w tej kwestii. "Korona to w tej chwili dobra marka, licząca się, trzeba to wykorzystać" - mówił Słoń. Dodał, że klub powinno się sprywatyzować, bo wkrótce mogą pojawić się przepisy utrudniające finansowanie klubów sportowych przez firmy skarbu państwa. O prywatyzacji Korony radni zadecydowali jednogłośnie. Zgodnie z uchwałą zbyciu będzie podlegało 70 proc. akcji spółki. W procesie prywatyzacji ma pomóc doradca, wyłoniony w drodze przetargu nieograniczonego. W czwartek radni zdecydowali także o przekazaniu 400 tys. zł na koszty działalności doradcy. Władze Kielc od początku, po przejęciu Korony nie ukrywały, że planują znaleźć sponsora, który przejąłby ciężar finansowania klubu. Jak można przeczytać w uzasadnieniu uchwały trudno było szukać inwestora "gwarantującego podnoszenie poziomu sportowego i organizacyjnego" klubu w sytuacji, gdy zespół grał w pierwszej lidze (w sezonie 2008/2009) i gdy po awansie do ekstraklasy, na zakończenie rundy jesiennej w 2009 roku zajmował 12. miejsce w tabeli. Zdecydowanie lepiej Korona Kielce zaprezentowała się w wiosennej rundzie rozgrywek i cały sezon 2009/2010 zakończyła na szóstym miejscu. Wg radnych "zakończenie sezonu z wysoką lokatą jest właściwym momentem do podjęcia działań zmierzających do znalezienia klubowi nowego właściciela". Dodatkowym plusem jest też największa frekwencja na meczach piłkarskich spośród wszystkich zespołów ekstraklasy. W sezonie 2009/2010 każdy mecz na Arenie Kielc obserwowało średnio 10083 kibiców. "Uzyskanie tak dobrego wyniku piłkarskiego, nowoczesny stadion oraz wysoka frekwencja stwarza szansę na zainteresowanie klubem potencjalnych inwestorów" - podsumowali radni.