Trener Widzewa: Los dał nam szansę rewanżu
Jeśli piłkarze Widzewa Łódź myślą o wyeliminowaniu z Pucharu Polski Wisły Kraków muszą zagrać podobnie jak z Jagiellonią Białystok. Ale to z pewnością łatwe nie będzie.

- To mecz pucharowy, którego nie zamierzamy odpuścić. Postaramy się o jakąś niespodziankę. Wiem, że Wisła w ten weekend osiągnęła bardzo dobry rezultat, ale ja wierzę w mój zespół - przyznał trener Andrzej Kretek.
Tylko że szkoleniowiec Widzewa w podobnym tonie wypowiadał się kilka tygodni temu przed meczem jego podopiecznych... właśnie z Wisłą. Obie drużyny zmierzyły się w ramach rozgrywek ligowych, a łodzianie przegrali na własnym stadionie 0-1. Kretek przez długi czas wracał do tamtego spotkania, nie mógł odżałować porażki.
- Los dał nam szansę rewanżu i chcemy ją wykorzystać. Wszyscy mamy w pamięci tamtą ligową przegraną i dlatego też zamierzamy dobrze wypaść w Krakowie - zapowiada opiekun beniaminka Ekstraklasy.
Kretek, choć od dłuższego czasu zapowiada, że Widzew nie lekceważy Pucharu Polski, to wystawiał dotychczas rezerwowy skład. Czy tym razem będzie inaczej? Bardzo możliwe, choć trener nie chce tego zdradzić. Na razie wiadomo tylko, że zabrał do Krakowa najlepszych piłkarzy, których akurat miał do dyspozycji. Niezdolni do gry są wciąż Krzysztof Ostrowski, Ugo Ukah, Prejuce Nakoulma, Adrian Budka, Wojciech Szymanek i Przemysław Oziębała. Z powodu kartek musi pauzować Mindaugas Panka, ale razem z drużyną pojechał na mecz.
Wisła też ma trochę problemów, bo w ostatniej chwili wypadli z kadry Paweł Brożek i Radosław Sobolewski. Tego pierwszego ma zastąpić Andy Rios, a drugiego - Cezary Wilk.
Mecz Wisła Kraków - Widzew Łódź we wtorek o godz. 20:30.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje