"Kangury" rozpoczęły udział w tej imprezie od niespodziewanej porażki właśnie z Jordanią 0-1, a później rozbili Palestynę 3-0. We wtorek zwycięstwo nad Syrią nie należało do łatwych - zwycięska bramka padła w doliczonym czasie drugiej połowy. Jordania, która zremisowała bezbramkowo z Palestyną, zgromadziła siedem punktów, Australia - o jeden mniej. Palestyna jest trzecia z dwoma "oczkami" i wciąż ma szansę zagrać w kolejnej rundzie - przesądzą o tym rozstrzygnięcia w innych grupach. Tabelę zamyka Syria z jednym punktem. Kolejnym rywalem obrońców tytułu będzie albo Japonia, albo Uzbekistan. Te zespoły zagrają ze sobą w czwartek o pierwsze miejsce w grupie F. Po dwóch kolejkach oba mają po sześć punktów i zapewniony awans. Miejsce w 1/8 finału wcześniej zapewniły sobie także: Zjednoczone Emiraty Arabskie, Tajlandia i Bahrajn (grupa A), Chiny i Korea Płd. (grupa C), Iran i Irak (grupa D) oraz Katar i Arabia Saudyjska (grupa E). Turniej z udziałem 24 zespołów podzielonych na sześć grup potrwa do 1 lutego. Mecze rozgrywane są w Abu Zabi, Dubaju, Al-Ajn i Szardży. Cztery lata temu w finale Australia, będąca wówczas gospodarzem mistrzostw, pokonała po dogrywce Koreę Południową 2-1.