Powrót Pajor na boisko, ale co się stało później. Jasny przekaz. "Ma na oku"
Ewa Pajor kilka dni temu doznała kontuzji. Wówczas wydawało się, że Polkę czeka długa przerwa. Zawodniczka FC Barcelony wróciła do gry w niedzielę w starciu z Deportivo La Coruna, które było popisem "Dumy Katalonii". Polka pojawiła się na murawie w drugiej połowie. Hiszpańskie media podsumowały jej występ jednoznacznie.

Ewa Pajor była poza grą od 12 października. Wówczas Polka doznała kontuzji w ligowym starciu pomiędzy FC Barceloną, a Atletico Madryt. Pierwsze doniesienia mówiły, że mogła zerwać więzadła krzyżowe. Na szczęście ostateczna diagnoza była nie taka straszna Polka doznała urazu kompleksu tylno-bocznego prawego kolana.
Rehabilitacja Pajor przebiegała bardzo dobrze i 28-latka dostała zielone światło, aby wrócić na boisko. Stało się to w niedzielę (9 listopada) w starciu z Deportivo La Coruna. Pajor rozpoczęła mecz na ławce, ale w 58. minucie weszła na boisko. Barcelona wygrała 8:0, ale Polka nie wpisała się na listę strzelczyń i nie powiększyła swojego dorobku w sezonie 2025/26. 28-latka ma na koncie sześć goli i trzy asysty.
Pajor wróciła na boiska. Hiszpańskie media wydały wyrok
Powrót Pajor na boisko nie umknął hiszpańskim mediom, które oceniły jej występ jednoznacznie.
Najbardziej pozytywnym aspektem tej drugiej połowy jest forma Ewy Pajor. Polka wróciła w dobrej formie, z dużą energią. Jest głodna goli
"Powrót Pajor został ciepło przyjęty przez sztab szkoleniowy Barcelony" - poinformował serwis ara.cat.
Serwis cronicaglobal.elespanol.com zauważył, że powrót Polki jest niezwykle ważny w kontekście najbliższych spotkań Barcelony. W środę zespół rozegra mecz Ligi Mistrzyń z OH Leuven, ale w niedzielę Barcelona zmierzy się w ligowym hicie z Realem Madryt. - "Najważniejszy był powrót polskiej napastniczki, która w połowie października doznała kontuzji prawego kolana (...). Gwiazda Barcelony wróciła i już ma na oku Leuven oraz Real Madryt - czytamy.














