Piłka nożna. Czy Ronaldo i Messi zostali już zdetronizowani przez Haalanda i Mbappe?
Po pierwszych meczach 1/8 finału Ligi Mistrzów, okraszonych wyśmienitymi wyczynami Erlinga Haalanda i Kyliana Mbappe, wielu ekspertów ogłosiło, że oto nadszedł kres dotychczasowych hegemonów, a Cristiano Ronaldo i Leo Messi muszą ustąpić miejsca nowemu duetowi młodych geniuszy. Czy jednak aby na pewno Portugalczyk i jego rywal z Argentyny zostali już zdetronizowani przez młodych gniewnych?
Ronaldo i Messi na wyeliminowanie ich drużyn z Champions League odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób. Argentyńczyk strzelił dwa gole i zanotował asystę w starciu z Huescą, a Portugalczyk w meczu z Cagliari skompletował hat-tricka w 22 minuty.
Obaj zresztą notują kapitalne występy w 2021 roku. Razem strzelili już 25 goli, dokładając do tego osiem ostatnich podań. Nie wygląda na to, by chcieli oddać swój piłkarski tron, co potwierdzają statystyki z całego sezonu. Przeanalizujmy krótko liczby wymienionej czwórki w rozgrywkach ligowych.
Starcie gigantów - Ronaldo i Messi kontra Haaland i Mbappe
W oczy rzuca się przede wszystkim rubryka dotycząca bramek. W bieżącej kampanii bryluje w niej Ronaldo, który cieszył się już z 23 trafień. Drugie miejsce zajmuje Messi (21 goli), trzeci jest Haaland (19 goli), a czwarty Mbappe (18 goli). Jeśli chodzi o asysty, tu królem jest Messi (siedem asyst), przed Mbappe (sześć), Haalandem (cztery) i CR7 (dwa ostatnie podania).
W pozostałych statystykach, które warto wziąć pod uwagę, Argentyńczyk wręcz demoluje rywali. Jeśli chodzi o podania, wykonał ich w tym sezonie grubo ponad dwa razy więcej niż drugi w tym aspekcie Mbappe (1441 do 622 na korzyść Messiego). Nieco gorszy od Francuza był Ronaldo, który zagrywał piłkę do kolegów 610 razy. Haaland znacznie odstaje od rywali, bo statystycy naliczyli mu zaledwie 227 podań (te i poniższe dane za Fbref.com).
Może mieć to związek ze zjawiskiem, które opisywaliśmy w ostatnim czasie, porównując Norwega do Roberta Lewandowskiego. Snajper Borussii Dortmund rzadko wraca się na swoją połowę, podczas gdy "Lewy" pracuje niemal na całej powierzchni boiska, uczestnicząc w rozgrywaniu akcji (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ - kliknij). Messi błyszczy w tym aspekcie - co potwierdzają liczby - często będąc na boisku mózgiem swojej drużyny. Argentyńczyk nie dość, że zagrywa piłkę częściej od analizowanych tutaj rywali, to jeszcze robi to z największą celnością, wynoszącą nieco ponad 82 procent. W dodatku jest najbardziej efektywny w tworzeniu zagrożenia pod bramką rywala.
Messi wciąż rządzi na boisku
Akcje prowadzące do zdobycia gola to klasyfikacja należąca do gwiazdora "Dumy Katalonii". Zaliczane są tu między innymi wszelkie dryblingi, podania i wywalczone stałe fragmenty gry, po których drużynie udało się zdobyć bramkę. Messi w tak wymierny sposób pomógł już swojej drużynie 31 razy. 21 takich akcji przeprowadził Mbappe, a Haaland i Ronaldo odpowiednio 10 i dziewięć.
Jeśli dodamy do tego fakt, że Messi zanotował również najwięcej przechwytów i najczęściej zagrywał wślizgiem w obronie dojdziemy do wniosku, że... Argentyńczyk ma się dobrze i wciąż powinien być rozpatrywany jako główny aktor futbolowej sceny, choć Haaland i Mbappe także zasługują już na pierwszoplanowe role. Ronaldo również nie zatracił swojej genialnej skuteczności i choć jego schyłek oraz koniec kariery Messiego zbliżają się nieubłagalnie, obaj - w piłkarskim znaczeniu tego wyrażenia - wcale nie starzeją się brzydko.
TB
Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie!
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje