"Lech to wytrwałość". Film
- Charakteryzuje nas wytrwałość i ten mecz to potwierdził - powiedział po remisie z Udinese Calcio (2:2) napastnik Lecha Poznań Robert Lewandowski.

Pod nieobecność pauzującego za kartki Sławomira Peszki "Lewy" musiał grać na prawej pomocy. Wiązało się to z tyraniem w ofensywie, ale też w obronie, by zabezpieczyć boczne sektory boiska, którymi lubią nacierać Włosi.
- Fizycznie czuliśmy się w tym meczu dobrze. Końcówka była prowadzona wysokim tempie i wytrzymaliśmy - podkreślał Robert.
Reprezentacyjny piłkarz "Kolejorza" podzielił opinię trenera Franciszka Smudy i większości kolegów, że zbyt długa przerwa zimowa przeszkodziła w odniesieniu lepszego wyniku. - Był to dopiero nasz pierwszy mecz o stawkę, więc ogrania z pewnością brakowało. Dodatkowo przeszkodziły nam jeszcze warunki pogodowe. Gdyby nie to na pewno pokazalibyśmy swoje najwyższe możliwości techniczne - stwierdził Robert Lewandowski.
- W drugiej połowie szybko straciliśmy gole. Charakteryzuje nas jednak wytrwałość. Przy stanie 0:2 nie poddaliśmy się - zwracał uwagę Robert. - Wiadomo, jeszcze jedna bramka by się przydała, ale do Włoch jedziemy z podniesioną głową.
Maciej Borowski, Poznań