Śledztwo dotyczy oszustw finansowych i nieprawidłowości w trakcie przygotowań do wyborów na prezydenta FIFA. Głównym podejrzanym jest przewodniczący Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej Mohamed Bin Hammam, który 1 czerwca miał rywalizować z kończącym wówczas trzecią kadencję Seppem Blatterem. 61-letni Katarczyk miał też w dużym stopniu przyczynić się do wygrania kandydatury swojej ojczyzny na organizację mistrzostw świata w 2022 roku. W efekcie Bin Hammam wycofał się z kandydowania na prezydenta FIFA, a Minguella i Sylvestra zawieszono w prawach członkowskich. W zbieraniu dowodów przeciwko całej trójce zaangażowani byli emerytowani agenci FBI. "Trzej nasi urzędnicy dostali sprawozdanie z toczącego się przeciwko nim postępowania i zostali poproszeni o ustosunkowanie się na piśmie do stawianych zarzutów, jeszcze przed posiedzeniem Komisji Etyki" - głosi oświadczenie FIFA. Obrady 22 lipca będzie prowadził Petrus Damaseb z Namibii. Dzień później ma zapaść wyrok.