Przegrana, po której "Żyrondyści" mają już tylko minimalne szanse awansu do rozgrywek UEFA, nie była jedynym powodem dymisji Tigany. "W czasie meczu obrażano moją 16-letnią córkę, która z tego powodu ma również problemy w szkole. Dlatego uznałem, że moja rola w Bordeaux dobiegła końca" - przyznał rozgoryczony szkoleniowiec. Bedouet był dotychczas asystentem Tigany, odpowiedzialnym za przygotowanie fizyczne piłkarzy. W niedzielę rano poprowadził, już w nowym charakterze, pierwszy trening z drużyną. W tabeli francuskiej ekstraklasy piłkarze Bordeaux zajmują dziewiąte miejsce z dorobkiem 45 punktów (10 zwycięstw, 15 remisów i dziewięć porażek).