Premierowy sezon <a class="db-object" title="Cristiano Ronaldo" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-cristiano-ronaldo,sppi,2211" data-id="2211" data-type="p">Cristiano Ronaldo</a> w Arabii Saudyjskiej nie należał do szczególnie udanych. Portugalczyk poległ wraz z ekipą <a class="db-object" title="Al Nassr (SAU)" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-al-nassr-sau,spti,4494" data-id="4494" data-type="t">Al-Nassr</a> na wszystkich frontach - w krajowym pucharze, superpucharze oraz w lidze. Tytuł mistrzowski trafił do ekipy Al-Ittihad. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-lewandowski-zdenerwowany-ale-to-nie-koniec-hiszpanie-wiecej-,nId,6815535">Robert Lewandowski "zdenerwowany", ale to nie koniec. Hiszpanie więcej niż pewni</a> Cristiano Ronaldo ogłasza. Portugalczyk pozostanie w ekipie Al-Nassr Od momentu przenosin Cristiano Ronaldo do Al-Nassr notorycznie - niczym bumerang - powracały pogłoski łączące go z transferem do Newcastle United. Taki ruch sprawiłby, że Portugalczyk znów mógłby wystąpić w rozgrywkach Ligi Mistrzów. 38-latek przerwał jednak wszelkie spekulacje deklarując, że przed kolejnym sezonem nie zamierza zmieniać barw klubowych. - Jestem tu szczęśliwy. Chcę kontynuować tu swoją karierę i będą ją tu kontynuować. Życie układa się świetnie, a liga jest dobra. Z chęcią przywitamy tu wielkich zawodników. Jeśli tak się stanie, rozgrywki się rozwiną - cytuje wypowiedź Cristiano Ronaldo znany włoski dziennikarz Fabrizio Romano. Niewykluczone, że do ligi saudyjskiej dołączy w najbliższym czasie był kolega z szatni Realu Madryt - <a class="db-object" title="Karim Benzema" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-karim-benzema,sppi,2245" data-id="2245" data-type="p">Karim Benzema</a>. Francuz jest kuszony ogromną pensją przez ekipę Al-Ittihad i <a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-kapitalna-wiadomosc-dla-lewandowskiego-sensacyjny-hit-staje-,nId,6813333">miał już nawet konsultować kwestię ewentualnego transferu z CR7</a>. Wciąż nie wiadomo jednak, jaka będzie ostateczna decyzja gwiazdora "Królewskich".