El. ME 2016 - Niemcy - Szkocja 2-1
Niemcy pokonały w Dortmundzie Szkocję 2-1 (1-0) w meczu rywali Polaków w grupie D eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy 2016. Liderem po pierwszej kolejce jest Polska, która pokonała Gibraltar 7-0.

Mistrzowie świata zdołali wygrać pierwsze spotkanie o stawkę po zdobyciu tytułu w Brazylii, ale zwycięstwo nie przyszło im łatwo. Choć stwarzali okazje częściej od rywali, o komplet punktów musieli drżeć do ostatnich minut.
Gospodarze objęli prowadzenie w 18. minucie po główce Thomasa Muellera i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Po przerwie podopieczni Joachima Loewa byli mniej skoncentrowani i zaczęli pozwalać rywalom na coraz więcej.
Zemściło się to na nich w 66. minucie, kiedy efektownym golem popisał się Ikechi Anya. Pomocnik występującego na zapleczu angielskiej ekstraklasy Watfordu przebiegł z piłką w samotnym rajdzie pół długości boiska i wykończył akcję z zimną krwią, pokonując nowego kapitana Niemców Manuela Neuera płaskim strzałem.
Faworyci grupy zdołali jednak później zebrać się w sobie. Raz jeszcze we właściwym miejscu w polu karnym znalazł się Mueller, który w 70. minucie wykorzystał złe zachowanie szkockich obrońców po rzucie rożnym, i trafił do siatki.
Szkoci rzucili wszystkie siły do ofensywy i kilka razy zdołali zagrozić bramce rywali, ale Niemcy gola już nie stracili. Goście kończyli spotkanie w dziesiątkę, ponieważ w ciągu kilku minut dwie żółte kartki zobaczył Charlie Mulgrew.
"Niemcy pokonali 2-1 walecznych Szkotów, którzy szczególnie w drugiej połowie stworzyli bardzo dobre wrażenie" - skomentował serwis kicker.de.
Zmartwieniem selekcjonera Loewa może być Marco Reus, który musiał opuścić boisko w końcowych minutach. Wyglądało na to, że piłkarz Borussii Dortmund skręcił stopę.
Po meczu powiedzieli:
Joachim Loew (selekcjoner reprezentacji Niemiec): "Jestem usatysfakcjonowany, bo zdobyliśmy trzy punkty. Było dla mnie jasne, że będzie to dla nas ciężki pojedynek. Wciąż jesteśmy świeżo po zdobyciu mistrzostwa świata i brakowało mi kilku kluczowych piłkarzy. W dodatku Szkoci nie mieli nic do stracenia i postawili nam twarde warunki. W drugiej połowie dało o sobie znać zmęczenie. Popełniliśmy kilka błędów w obronie i na trochę straciliśmy kontrole nad grą".
Gordon Strachan (selekcjoner reprezentacji Szkocji): "Myślałem, że zdołamy wywalczyć punkt, a w pewnym momencie zacząłem nawet liczyć, że uda nam się wygrać. Zarówno kibice, którzy przyjechali nas oglądać oraz piłkarze mogą czuć się rozczarowani".
Niemcy - Szkocja 2-1 (1-0)
Bramki: dla Niemiec - Thomas Mueller (18, 70); dla Szkocji - Ikechi Anya (66).
Czerwona kartka: Charlie Mulgrew (Szkocja, 90+4).
Sędzia: Svein Oddvar Moen (Norwegia).